W sobotę 5 listopada mediami wstrząsnęła informacja o śmierci Aarona Cartera. Portal TMZ podał, że raper został znaleziony martwy w swoim domu w Lancaster w Kalifornii. Na miejscu pojawili się również detektywi z wydziału zabójstw. Na ten moment nie ma jednak żadnych informacji wskazujących na udział innych osób w śmierci 34-latka. Fani są pogrążeni w smutku, czemu dają wyraz w mediach społecznościowych. Teraz wzruszające pożegnanie opublikowała na Instagramie była partnerka Amerykanina Hilary Duff.
Para zaczęła się spotykać w 2000 roku, kiedy oboje mieli po 13 lat. Tworzyli związek przez trzy lata, po których Carter związał się z Lindsay Lohan. Teraz Hilary Duff opublikowała na Instagramie post, w którym złożyła kondolencje rodzinie 34-latka.
Dla Aarona – bardzo mi przykro, że życie było dla ciebie tak ciężkie i że musiałeś walczyć przed całym światem. Miałeś urok, który był absolutnie wyjątkowy. Chłopaku, moje nastoletnie ja bardzo cię kochało. Wysyłam twojej rodzinie dużo miłości w tym trudnym czasie. Spoczywaj w pokoju.
W 2008 roku Amerykanin został aresztowany za posiadanie marihuany. Natomiast w 2017 roku został skazany na prace społeczne za jazdę pod wpływem alkoholu. Swego czasu w programie "The Doctors" wyznał, że zmaga się z schizofrenią, depresją i nerwicą lękową. W 2019 roku jego brat Nick Carter (członek grupy Backstreet Boys) wystąpił do sądu o zakaz zbliżania się Aarona do niego i jego rodziny.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz skorzystać z Kryzysowego Telefonu Zaufania pod numerem 116 123. Na stronie liniawsparcia.pl znajdziesz też listę organizacji prowadzących dyżury telefoniczne specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego, pomocy dzieciom i młodzieży czy ofiarom przemocy.