Edyta Górniak utrzymuje stały kontakt z internautami za pomocą mediów społecznościowych. Od niedawna dzieli się w sieci nie tylko nowościami muzycznymi, ale i wpisami dotyczącymi jej uduchowienia. Posty spotykają się z różnym odbiorem, ale Górniak nie zraża się, bo czuje w tym pewną misję. Z okazji zbliżających się 50. urodzin artystka postanowiła pochwalić się nowymi przemyśleniami na Instagramie.
Edyta Górniak w listopadzie skończy 50 lat. W nawiązaniu do nadchodzącego jubileuszu postanowiła zdradzić fanom, jak spędza ostatnie chwile przed osiągnięciem półwiecza. Z postu, który opublikowała w sieci wynika, że artystka ani myśli wchodzić w nowy związek. Przyznała, że przestała wierzyć w pozytywne relacje damsko-męskie.
Kochani ludzie. To najpiękniejszy czas przedurodzinowy, jaki mogłam sobie podarować. Najpierw dżungla, teraz pustynia i absolutnie niezwykli ludzie! Mnóstwo smaków i mnóstwo edukacji. I ok, nie mam męża, bo i tak już nie wierzę w instytucję kontraktów przynależności - zaczęła na Instagramie.
Wokalistka wyznała, że jest szczęśliwą singielką, a wszystko dlatego, że totalnie straciła zaufanie do mężczyzn. Przyznała jednak, że najważniejsze dla niej jest to, że ma wokół siebie cały wszechświat i ludzi, którym życzy szczęścia.
Nie mam partnera, bo moje zaufanie do mężczyzn zostało zdewastowane. Ale mam siebie, was i cały magiczny wszechświat. Czego mogłabym chcieć więcej? Tylko szczęścia dla nas wszystkich - wyznała na Instagramie.
Jakiś czas temu Edyta wystąpiła w programie "My Way". Zdradziła wówczas, że wiele zawdzięcza własnej intuicji. Przyznała, że wiedziała z góry, że jej małżeństwo skończy się niepowodzeniem. Miała przeczucie, które zaprowadziło ją do wróżki. Tarocistka tylko potwierdziła tę tezę. Wtedy artystka zrozumiała, że powinna słuchać się wewnętrznego głosu.
Wiedziałam, że to małżeństwo to nie to, dzień przed ślubem... Niestety. Poszłam do wróżki, bo myślałam, że to niemożliwe. Nie mówiąc, że mam wątpliwości, poprosiłam ją, żeby zobaczyła, czy jest może jakaś podpowiedź od mojej praprababci, może skontaktuje się ze mną przez karty. A wróżka mi powiedziała, żebym nie brała ślubu. Ani jutro, ani nigdy - wyznała po latach w programie "My Way".
Nieudane związki Górniak mocno odbiły się na jej zdrowiu. Artystka podkreśla, że życie w pojedynkę przynosi więcej spokoju i szczęścia, niż trwanie w relacjach, które, jak sama przyznaje, tylko z pozoru dają poczucie bezpieczeństwa.
Więcej zdjęć Edyty Górniak znajdziesz w galerii na górze strony.
Komentarze (1)
Edyta Górniak wiedziała, że nie powinna się wiązać z Dariuszem Krupą. Dostawała znaki