17 października Anna Lewandowska towarzyszyła mężowi na gali Złotej Piłki. Na tę okazję założyła kreację w odcieniu ognistej czerwieni od Dolce&Gabbana. Stylizację dopełniał mocny makijaż i gładko zaczesane do tyłu włosy. Kilka dni po tym wydarzeniu trenerka wrzuciła do sieci zdjęcie z imprezy, zestawiając je z kadrem, na którym pozuje bez makijażu. Pod postem rozgorzała dyskusja na temat jej wyglądu.
W najnowszym wpisie, który pojawił się na instagramowym profilu Anny Lewandowskiej, trenerka podzieliła się z fanami przemyśleniami na temat makijażu. Przy okazji zapowiedziała również nowy projekt.
Red lips czy smoky eyes? Lubię bawić się makijażem, eksperymentować z kolorami, a czasem po prostu postawić na naturalny look. Nie jest to przypadkowe. Już wkrótce szykuję dla was sporą niespodziankę - napisała.
Uwaga internautów skupiła się jednak nie na informacji o niespodziance, a zdjęciu, które "Lewa" dodała do wpisu. Pod postem pojawiło się dużo komentarzy, w których nie brakuje krytyki na temat jej stylizacji z gali Złotej Piłki. Najwięcej kontrowersji wzbudził jej makijaż.
Makijaż był beznadziejny lepiej bez.
Ani te włosy, ani makijaż, ani sukienka nie były dobrane do jej urody. Szkoda.
Pomimo sympatii obiektywnie muszę stwierdzić, że makijaż na gali pani urody nie podkreślił a wręcz przeciwnie - odjął, włosy również na minus.
Lewandowska nie pozostawiła tych słów bez odpowiedzi.
Kwestia gustu, makijaż był inny niż zawsze - napisała Lewandowska.
Niektóre osoby poszły o krok dalej i zarzuciły Lewandowskiej nadmierne korzystanie z medycyny estetycznej.
Warto zastanowić się nad ograniczeniem medycyny estetycznej.
To prawda. Zaczyna to już wyglądać niesmacznie.
Medycyna estetyczna jest dla każdego. Problem się pojawia, gdy się jej nadużywa - co jest doskonale zauważalne na zdjęciach - czytamy w komentarzach na Instagramie.
Lewandowska nie skomentowała już powyższych zaczepek. Co ciekawe, w ostatnim czasie trenerka coraz częściej reaguje na kąśliwe uwagi. Niedawno odgryzła się internautce, która wytknęła jej, że ta byłaby w stanie pomóc finansowo większej liczbie osób, gdyby zrezygnowała z drogich ubrań i gadżetów.