Ostatni odcinek "Tańca z Gwiazdami" był pełen zaskoczeń. Najpierw Michał Malitowski w niesmaczny sposób skomentował wygląd Natalii Janoszek. Później okazało się, że to właśnie aktorka i Rafał Maserak musieli pożegnać się z programem. Ivona Pavlović w rozmowie z Plotkiem nie kryła smutku.
W rozmowie z naszym reporterem Maciejem Lechocińskim jurorka "Tańca z Gwiazdami" przyznała, że jest jej bardzo przykro, że z programem musiała się pożegnać jej faworytka. Pokładała w niej ogromne nadzieje, jednak nie tylko jurorzy decydują o tym, kto dalej powalczy o Kryształową Kulę.
Zrobiło mi się bardzo przykro. Nie ukrywam tego. Uważam, że jeśli chodzi o występujące tu gwiazdy Natalia jest najlepszą tancerką. Liczyłam, że będzie w finale. Niestety życie pisze różne scenariusze - wyznała Ivona Pavlović w rozmowie z Plotkiem.
Przy okazji jurorka przypomniała, że widzowie mają duży wpływ na to, która para dojdzie do ścisłego finału. Nie zawsze liczą się umiejętności, a sympatia.
W tym programie nie zawsze najlepsi dochodzą najdalej. Taka jest reguła, że liczą się i głosy sędziów, ale i widzów. Muszę się z tym pogodzić, ale jest mi trochę przykro, że taniec przegrał.
W dalszej części wywiadu Ivona Pavlović co myśli o dalszym udziale ulubieńca widzów w programie. Całość materiał wideo możecie obejrzeć powyżej.
Odpadnięcie Natalii Janoszek zaskoczyło również uczestników. Wiesław Nowobilski był pewny, że to on opuści program, bo aktorka jego zdaniem tańczyła fenomenalnie. Z kolei partnerka Rafała Maseraka spodziewała się, że fanom "Tańca z Gwiazdami" będzie się łatwiej utożsamić ze swojskim kierownikiem budowy, niż gwiazdą Bollywood.