Martyna Wojciechowska na zdjęciu sprzed 30 lat. Podsumowała: Masakra

Martyna Wojciechowska najwyraźniej przeszukiwała ostatnio prywatne archiwa, bo na jej Instagram trafiło niepublikowane zdjęcie sprzed 30 lat. Trzeba przyznać, że dziennikarka bardzo się zmieniła.

Nie wszyscy pamiętają, że Martyna Wojciechowska pierwsze zawodowe kroki stawiała jako fotomodelka. Jeszcze w trakcie nauki w liceum została dostrzeżona przez jedną z agencji modelek, z którą podpisała kontrakt. W efekcie brała udział w sesjach zdjęciowych, a nawet pojawiła się na okładce magazynu dla kobiet "Zwierciadło". Później przyszedł czas na występy przed kamerą, gdzie odnalazła się jeszcze lepiej. Doświadczenie w modelingu na pewno przydało się jej w późniejszej pracy. Nawiasem mówiąc, dziennikarka ma też na koncie sesję, której żałuje - w 2001 roku zapozowała do "Playboya". 

Zobacz wideo Dlaczego Martyna Wojciechowska ubiera się na czarno?

Martyna Wojciechowska jako nastolatka

Podróżniczka wrzuciła do sieci fotografię wykonaną na początku lat 90., efekt jednej z jej wczesnych sesji zdjęciowych. Archiwalne ujęcie przedstawia ją ubraną zgodnie z obowiązującą wówczas modą - miała na sobie elegancką garsonkę, śnieżnobiałą bluzkę z żabotem ozdobioną broszką oraz kapelusz z szerokim rondem. 

To ja... 30 lat temu. Miałam wtedy jakieś 17 lat (...). MASAKRA - zaczęła wpis.

Następnie rozwinęła, dlaczego tak negatywnie podchodzi do opublikowanego ujęcia:

(...) Widzę młodą dziewczynę, która na siłę próbuje udawać dorosłą i ukryć swoją młodość, witalność i naturalność. Widzę też kanony urody z tamtych lat, które za "ładne" uznawały twarze przykryte grubą, sztuczną warstwą makijażu - napisała na Instagramie
 

W dalszej części wpisu przekonywała, że dziś, w wieku 48 lat, nie ukrywa już wieku i czuje się sama ze sobą znacznie lepiej niż trzy dekady temu. Znane koleżanki pospieszyły z ciepłym słowem:

Zrobiłaś mi dzień - stwierdziła Odeta Moro.
Najlepsza - pochwaliła Edyta Litwiniuk. 

Komentujący, choć nie odmawiali dziennikarce urody, w większości orzekli, że dzisiejsza Martyna w ogóle nie przypomina tej sprzed lat:

Myślałam, że to Isabella Rosellini! Wcale nie żadna "masakra" tylko piękne zdjęcie - komplementowano.

A jak wam się podoba młodziutka Martyna Wojciechowska? 

Więcej zdjęć Martyny Wojciechowskiej znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.

Więcej o: