Król Karol III zaliczył już kilka wpadek jako monarcha. Podpisując dokumenty rangi państwowej, musiał mierzyć się z zabałaganionym stołem, czemu dał wyraz ruchem ręki. Zdenerwował się, gdy przyszło mu "walczyć" z cieknącym atramentem z pióra. W mediach pojawiły się również doniesienia, że monarcha może pozbawić pracy blisko stu pracowników, którzy przez lata służyli mu w Clarence House. 16 września razem z żoną udał się w podróż po Walii, gdzie wygłosił przemówienie w języku walijskim. Podczas spotkania z mała dziewczynką zarówno on, jak i królowa małżonka, nie do końca wiedzieli, jak mają się zachować.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Książę Harry kończy 38 lat. Pamiętacie, jak bawił się nago w Las Vegas i paradował ze swastyką? Skandali jest więcej
Król Karol III przed śmiercią królowej Elżbiety przez 53 lata sprawował funkcję księcia Walii. Po śmierci monarchini odwiedził katedrę Llandaff w Cardiff, gdzie podziękował za liczne słowa wsparcia i kondolencji.
Przed wejściem do katedry na króla i królową czekał powitalny orszak. W jego skład wchodziła nieśmiała dziewczynka, która w pewnym momencie podbiegła do Camilli i wręczyła jej bukiet z żółtymi kwiatami. Można było zauważyć, że cała sytuacja jest dla niej stresująca, a dziewczynka po chwili podbiegła do swojej mamy.
Gdy królowa witała się z jej rodzicielką, pomijając stojące obok dziecko, dziewczynka postanowiła o sobie przypomnieć i wyciągnęła dłoń do Camilli. Nowy monarcha stał z rękami założonymi za plecy i rozglądał się wokół, gdy jego żona rozmawiała z młodą poddaną.
Więcej zdjęć króla Karola III i królowej małżonki Camilli znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Król Karol doczekał się czterech wnucząt i jak donosi "Daily Mail", monarcha dostrzegł zabawną stronę sytuacji i śmiał się z matką dziewczynki i Camillą, gdy ta podekscytowana biegała pomiędzy nimi.