Pogrzeb królowej Elżbiety II zaplanowano na poniedziałek 19 września. Zanim jednak do niego dojdzie, każdego dnia odbywają się szczegółowo zaplanowane uroczystości. Najpierw trumna z jej ciałem musiała przebyć niemal 800 km z kilkoma przystankami, aby poddani mogli pożegnać monarchinię i oddać jej hołd. Wyruszyła z zamku Balmoral 11 września, a 13 września wystartował samolot, w którym ciało królowej Elżbiety II zostało przetransportowane do Londynu. Z lotniska w stolicy trumnę przewieziono następnie do Pałacu Buckingham. Zanim jednak do tego doszło, kamery, śledzące dokładnie ostatnią podróż królowej, zarejestrowały w Edynburgu nieprzewidzianą w planie sytuację.
Przed katedrą św. Idziego w Edynburgu znalazła się ekipa równo ustawionych strażników, którzy pilnowali trumny. W pewnym momencie jeden z nich się zachwiał i zaczął osuwać na ziemię. Na pomoc ruszyło dwóch kolegów, dzięki którym mężczyzna nie upadł na posadzkę. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery, a następnie mogliśmy je obejrzeć za sprawą fragmentu udostępnionego przez serwis Daily Mail.
Po wszystkim mężczyzna, który zapewne źle się poczuł i omal nie upadł na ziemię, odłączył się od ekipy. Jak wynika z relacji Daily Mail, fotoreporterzy uwiecznili go, jak odpoczywa przed pomnikiem Waltera Montagu Douglasa Scotta na Placu Parlamentu w Edynburgu.
Przeczytaj także więcej tutaj: Meghan Markle i książę Harry późną nocą mknęli do Pałacu Buckingham. Paparazzi przyłapali ich w aucie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!