Śmierć Ivany Trump wstrząsnęła wieloma osobami. Była żona prezydenta USA, Donalda Trumpa, zmarła w wieku 73 lat. Kobieta rozwiodła się z nim po 15 latach małżeństwa, kiedy polityk wdał się w romans z Marlą Marples. Była wtedy dla wielu kobiet przykładem na to, że rozstanie nie jest końcem świata i można zacząć życie układać na nowo. Oczywiście nie zakończyła tej relacji z niczym. Na odchodne otrzymała od byłego męża 14 milionów dolarów i bardzo wysokie alimenty dla dzieci. Media dotarły, jak mogły wyglądać jej ostatnie chwile przed śmiercią.
Ivana Trump została znaleziona w swojej luksusowej posiadłości przez gosposię, która zobaczyła ją nieprzytomną i od razu wezwała pogotowie. Według "Daily Mail" Ivana Trump zmarła w wyniku ataku serca, do którego podstawowych objawów należą: ból w klatce piersiowej, duszności, nudności i zwiększona potliwość. Później prawdopodobnie spadła ze schodów. Nic nie wskazywało na tragedię, bowiem Ivana Trump na co dzień tryskała energią i przygotowywała się na wakacyjny wyjazd. Chciała wylecieć do Saint Tropez na urlop. Jej najbliższa przyjaciółka zdradziła, że bardzo czekała na ten wakacyjny wyjazd, ponieważ z powodu pandemii od dwóch lat nie była na urlopie.
Bardzo cieszyła się na tę podróż. Przez ostatnie dwa lata nigdzie nie wyjeżdżała, bo bała się zakażenia koronawirusem. Ciężko przeżywała tę izolację od świata - podkreśliła Nikki Haskell.
Jak na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 73-latki, bowiem dopiero zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Nie podano także oficjalnego terminu pogrzebu Ivany Trump.