Więcej ciekawych artykułów na stronie głównej Gazeta.pl
Katarzyna Dowbor opowiedziała, co myśli o tym, że jej synowa pokazuje się na Instagramie w naturalnej odsłonie - w dresie i bez makijażu. Odniosła się też do słów hejterów, którzy atakują Joannę Koroniewską.
Joanna Koroniewska jest jedną z nielicznych gwiazd w polskim show-biznesie, która na Instagramie pokazuje, jak wygląda prawdziwe życie. Aktorka publikuje zdjęcia i nagrania, na których widać, że czasem jest zmęczona, nieuczesana i nieumalowana. Ponadto ma zdrowy stosunek do swojego wyglądu. Akceptuje, że na jej głowie pojawią się siwe włosy, a na twarzy pierwsze zmarszczki. Niestety, często musi zmagać się z hejtem. Teraz w rozmowie z portalem Jastrząb Post Katarzyna Dowbor zdradziła, co myśli na temat sytuacji synowej. Nie obyło się bez komplementów.
Uważam, że Joasia ma bardzo fajny stosunek do siebie, do swojej kobiecości, do swojego wyglądu. Czytam te dziwne komentarze na temat tego, jak wygląda, czy się zestarzała, czy nie. I zawsze mnie to śmieszy, bo myślę, że osoby, które to piszą, nie zdają sobie sprawy z tego, że je też to czeka. To nie jest tak, że będziemy wiecznie piękni i młodzi, tylko z czasem już tylko piękni zostajemy - powiedziała.
Prezenterka podziwiała szczerość i bezpośredniość synowej.
Joasia się nie wstydzi pokazać w dresie, nieumalowana. No takie jest życie, tak wyglądamy - usłyszeliśmy.
Przyznała też, że Koroniewska doskonale pokazuje, że gwiazdy to też ludzie. To naturalne, że na co dzień nie pokazuje się w scenicznym makijażu.
Aśka jest po prostu sobą, ona taka jest - podsumowała.
Taka teściowa to skarb.