Więcej aktualnych informacji ze świata polskiego show-biznesu znajdziecie na stronie Gazeta.pl
Małgorzata Rozenek to prawdziwa kobieta renesansu. Prowadzi programy telewizyjne, wydaje książki, grywa w filmach, stworzyła również własną markę. Ostatnio wokół firmy odzieżowej celebrytki narosły kontrowersje. Jedna z użytkowniczek Instagrama uznała, że ceny ubrań sprzedawanych przez Mrs. Drama są zbyt wysokie w stosunku do jakości. Kobiecie nie spodobał się fakt, że kreacje szyte są przede wszystkim z poliestru. Głos w sprawie zabrała Karolina Domaradzka.
Jedna z użytkowniczek Instagrama, która nazywa siebie "komentatorką życia", postanowiła bliżej przyjrzeć się marce Mrs. Drama, stworzonej przez Małgorzatę Rozenek. Kobieta wystosowała oficjalne pismo, w którym domagała się odpowiedzi na nurtujące ją pytania.
Kto jest właścicielem marki Mrs. Drama? Kto wybiera materiały w marce Mrs. Drama ? I dlaczego ubrania uszyte w 100 proc., 80 proc., 70 proc. z poliestru (czyli z najtańszej możliwie tkaniny) kosztują w Mrs. Drama kilkaset złotych? Nie jestem żadna hejterką, nikt mi za to nie zapłacił. Jest to jedynie działanie w celu poszerzenia świadomości konsumentów - napisała na Instagramie.
Jej post nie uszedł uwadze Karoliny Domaradzkiej. Stylistka ostro zareagowała na inicjatywę instagramerki. Na InstaStories nie szczędziła "komentatorce życia" krytyki.
Komentatorka życia, która, z całym należnym jej szacunkiem, życia najwyraźniej nie zna, uważa, że cena odzieży zależy tylko i wyłącznie od ceny materiału, z którego ją wykonano. Sprytnie! Jakby skutki ekonomiczne wywołane lockdownem, wojną w Ukrainie, inflacja i makabryczne podatki pożerające lwią część zarobków polskich przedsiębiorców były niewystarczającym powodem do tego, żeby rzucić się z mostu - grzmiała na Instagramie ekspertka modowa.
Myślicie, że Małgorzata Rozenek odniesie się do zarzutów "komentatorki życia"?