Tomasz Nakielski, tancerz, który pocałował Darię bez jej zgody, został zapytany przez portal Plejada o to, co wydarzyło się na scenie Opery Leśnej. Mężczyzna chyba nadal nie wie, co ma odpowiedzieć, bo wykrzesał z siebie jedno zdanie.
Podczas drugiego dnia Polsat SuperHit Festiwal 2022 na scenie pojawiły się takie gwiazdy, jak Doda, Ralph Kamiński, Dawid Kwiatkowski czy Daria. Występ tej ostatniej wzbudził duże zaskoczenie przez finał. Pod koniec występu jeden z tancerzy nagle pocałował Darię. Wokalistka wyglądała na speszoną i oszołomioną. Wyglądało na to, że tancerz pocałował piosenkarkę bez jej zgody. Sama Daria szybko rozwiała nasze wątpliwości i przyznała, że faktycznie scena nie była wyreżyserowana, a tancerz nie zapytał ją o zgodę na pocałunek.
Miałam małe zaskoczenie. Nawet nie wiem, jak się do tego odnieść - zaczęła.
W rozmowie z naszym reporterem dodała, że często współpracuje z mężczyzną. Okazuje się, że Tomasz Nakielski to także jej choreograf.
To mój tancerz i mój choreograf. To było naprawdę takie zwieńczenie tego występu. (...) To jest tak, że ja teraz dopiero dochodzę do siebie po tym, co się wydarzyło tego dnia i ciężko mi w to uwierzyć - mówiła nam.
Sam zainteresowany dotąd nie komentował sprawy. Teraz jednak zabrał głos. Kiedy dziennikarz serwisu Plejada zapytał tancerza o zdarzenie, ten udzielił odpowiedzi. Nie był jednak zbyt wylewny.
Na chwilę obecną wstrzymam się z komentarzem - powiedział.
Zajrzeliśmy też na profile w mediach społecznościowych Nakielskiego. Tam tancerz także nie poruszył kwestii pocałunku. Myślicie, że w końcu uzna, że wypadałoby na przykład publicznie przeprosić wokalistkę?