Więcej ciekawych newsów o gwiazdach i celebrytach znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W związku z procesem nazwiska Johnny'ego Deppa i Amber Heard jeszcze częściej niż do tej pory pojawiają się na tabloidach. Fani z całego świata śledzą każdą wzmiankę na ich temat. W sieci pojawiły się plotki o tym, że aktor miałby się poddawać licznym operacjom plastycznym. Sprawę obadał amerykański chirurg.
Anthony Youn zestawił ze sobą zdjęcia Johnny'ego Deppa z 1996 roku oraz aktualne. Media donoszą, że mężczyzna miał przeszczepić sobie włosy, jednak najprawdopodobniej jest to nieprawda. Jego oczy również nie wyglądają, jakby były poddane jakieś ingerencji.
To jest jego zdjęcie z 1996 roku, a tutaj teraźniejsze. Krążą plotki, że przeszedł transplantację włosów, ale to nie jest tak oczywiste. Jeśli jednak to zrobił, zabieg był delikatny. Jego oczy też nie wyglądają inaczej.
Jeśli chodzi o zabiegi, którym mógł się poddać gwiazdor "Piratów z Karaibów", mogło być ich kilka, jednak nie zmieniły zbyt wiele. Zdaniem specjalisty, policzki wyglądają na delikatnie wypełnione kwasem, a nos jest nieco krótszy.
Może mieć wstrzyknięte jakieś wypełniacze w policzki, ale znów bardzo mało. Wygląda na to, że jego nos może być odrobinę krótszy, więc możliwe jest wykonanie rynoplastyka (niechirurgiczna korekta nosa - przyp. red.). Nie widzę nic więcej, więc powiedziałbym, że Johnny Deep jest naturalny.
Podejrzewaliście Deppa o jakieś poprawki?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!