Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Przez ostatnie tygodnie z medialnych nagłówków nie schodzą nazwiska Johnny'ego Deppa i Amber Heard. Każdy dzień głośnego procesu przynosi nowe informacje na temat ich burzliwego małżeństwa, a obrońcy każdej ze stron za wszelką cenę starają się dowieść niewinności swoich klientów.
Podczas zeznań Johnny'ego Deppa obrońca Amber Heard jako jeden z dowodów przedstawił nagranie zawierające fragment ich kłótni. W pełnej emocji rozmowie celebrytka zarzuciła aktorowi, że wielokrotnie miota się w swoich słowach i czynach.
Przez ostatnie dwa dni nie robiłeś nic innego, jak tylko upewniałeś mnie w przekonaniu, że nie ma dla Ciebie nic ważniejszego niż imprezy. Dziś z kolei mnie przeprosiłeś, powiedziałeś, że mnie kochasz i jest Ci przykro. Po czym tego samego dnia nie zajęło Ci więcej niż 20 sekund, żeby oświadczyć: nienawidzę Cię, nie chcę być z Tobą, odchodzę - powiedziała podniesionym głosem Heard.
Po tych słowach Depp przyznał, że rzeczywiście nie chce z nią już dłużej być. W tym momencie jego była żona stwierdziła, że skoro aktor naprawdę pragnie zakończyć relacje, to powinien to zrobić, a nie tylko o tym mówić. Reakcja mężczyzny była natychmiastowa. Na nagraniu słychać dźwięk upadającej obrączki i jego komentarz:
Proszę bardzo - powiedział Depp.
To jeszcze bardziej rozzłościło Heard. Podniesionym głosem wypominała mu, że podczas ich pobytu w Australii sam prosił ją, żeby od niego nie odchodziła.
Co było podczas naszego pobytu w Australii? Poprosiłeś mnie, abym została. I co ja zrobiłam? Odeszłam, czy zostałam? - zapytała kilkukrotnie Heard.
Depp odpowiedział, że sądził, iż ona się zmieni, dlatego ją o to poprosił. Dalej celebrytka ponownie zaczęła oskarżać byłego męża, że robi jej mętlik w głowie - jednego dnia zapewniając o wielkiej miłości, a drugiego rzucając obrączką o podłogę.
Czy takie zachowanie jest dla Ciebie normalne? - zapytała na koniec.
Patrząc na nagranie z procesu widać, że na twarzy Deppa rysował się smutek i przejęcie. Z kolei jego była małżonka nie okazywała żadnych emocji. Przez cały czas coś pisała i ani razu nie spojrzała przed siebie.
Bez wątpienia jest to bardzo trudny proces dla obu stron. Obecnie nie można jednoznacznie stwierdzić, kto jest bardziej poszkodowany. Czas pokaże, jaki zapadnie wyrok w tej sprawie.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl
Новини з України - Ukrayina.pl