Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl.
Marina Łuczenko-Szczęsna to polska piosenkarka pop ukraińskiego pochodzenia. Wokalistka ma na koncie trzy studyjne albumy: "Hard Beat", "On My Way" oraz "Warstwy". Prywatnie jest żoną piłkarza Wojciecha Szczęsnego. Para doczekała się syna Liama. Marinę na Instagramie obserwuje ponad 760 tysięcy użytkowników. Artystka dzieli się z fanami swoimi sprawami zawodowymi, ale także zdradza tajniki urody. Ostatnio ujawniła, z jakich zabiegów upiększających korzysta. Wspomniała też o diecie.
Trzeba przyznać, że wokalistka jest w świetnej formie i wręcz olśniewa urodą. Marina stwierdziła, że pielęgnacja to podstawa. Regularnie korzysta też z mezoterapii.
Regularnie dobrze dobrana pielęgnacja! Jeżeli chodzi o zabiegi, które zaczęłam robić po magicznej 30-tce to mezoterapia dwa razy w roku. Raz w roku kwas złuszczający w okresie jesiennym. A ostatnio (...) Ewa zrobiła mi coś pierwszy raz na czoło, efekt wygładzonego czoła bez botoksu - chwaliła się na InstaStories.
Na instagramowym Q&A fani spytali też piosenkarkę, czy liczy kalorie. Okazuje się, że Marina doskonale wie, co jest dobre dla jej organizmu i ma sprawdzony patent na dietę.
Nie liczę, ponieważ wiem mniej więcej, co sprawia, że czuję się lekko, a co mnie obciąża. Jak mam czas, że chcę się wysmuklić po tygodniu pasty, pizzy, słodyczy, rezygnuję z pieczywa, makaronu i ograniczam słodkości. Nie jem mięsa. Praktycznie nie piję alkoholu (ewentualnie raz na kilka miesięcy). Nie piję żadnych kolorowych napojów. Na co dzień tylko zielona herbata i zioła.
Obserwatorom bardzo spodobały się kulinarne propozycje Mariny. Artystka zażartowała, że być może założy swój kanał kulinarny. Fani wymyślili już nawet nazwę "Mara zaprasza do gara".