Więcej informacji i ciekawostek ze świata teleturniejów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
"Jeden z dziesięciu" to telewizyjny teleturniej, o którym słyszał chyba każdy. Przejrzyste zasady gry i doskonały prowadzący zapewniły programowi przychylność widzów. Chociaż Tadeusz Sznuk, który zadaje pytania uczestnikom już od 28 lat, jest bardzo uprzejmy i życzliwy, to i tak niektórych graczy zjada stres. Z tego powodu w teleturnieju zdarzają się zabawne wpadki. Sporą gafę strzelił w najnowszym odcinku pan Sebastian, który przedstawił się jako kucharz i piekarz.
Pan Sebastian Święcicki usłyszał pytanie z dziedziny kuchni. Wydawało się, że mężczyzna, który jest kucharzem, wylosował idealną dla siebie kategorię. Niestety, chociaż pytanie było banalne, to jednak zawodnik miał problem z odpowiedzią. Pytanie, które usłyszał od Tadeusza Sznuka, brzmiało:
Cheeseburger to burger z dodatkiem...?
Poprawna odpowiedź na to pytanie to ser. Jednak pan Sebastian odpowiedział inaczej i wskazał na kotlet wołowy.
Zobacz również: "Milionerzy". Co przedstawia okładka czwartej studyjnej płyty zespołu Led Zeppelin? Uczestnik miał problem
Mężczyzna zaliczył sporą gafę, która najprawdopodobniej była wynikiem stresu. Zawodnik chwilę po wpadce otrząsnął się i zaczął grać dużo lepiej. Po raz kolejny potwierdziło się, że odpowiednie nastawienie to podstawa przy stawianych sobie wyzwaniach.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl