• Link został skopiowany

Damian Michałowski przyjął pod swój dach uchodźców z Ukrainy! Słowa dziennikarza wzruszają: Na początku było naprawdę trudno

Trwa 13. dzień ataku Rosji na Ukrainę. Przed wojną do Polski uciekło już ponad milion uchodźców. Polacy stają jednak na wysokości zadania i z poświęceniem okazują swoją pomoc wschodnim sąsiadom. Dziennikarz Damian Michałowski zdecydował się przyjąć uchodźców pod swój dach.
Damian Michałowski
Fot. Instagram.com/ojciecredaktor

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl

Damian Michałowski to dziennikarz i prezenter radiowo-telewizyjny. Słuchacze Radia Zet doskonale go znają z audycji "Uważam ZET", ale największą popularność przyniosła mu rola prowadzącego w porannym programie "Dzień dobry TVN". W śniadaniówce partneruje mu Paulina Krupińska. Prywatnie mężczyzna jest ojcem dwójki dzieci: syna Henryka i córki Heleny. Dziennikarz chętnie publikuje zdjęcia z dziećmi na Instagramie, gdzie dzieli się ich perypetiami i wspólnie spędzonymi chwilami.Teraz Michałowski zdecydował się włączyć w czynną pomoc uchodźcom. W jego domu zamieszkała kobieta z Ukrainy wraz ze swoją córką. Wygląda na to, że kobiety już się zaaklimatyzowały. 

Zobacz wideo „Nasz Charków był pięknym miastem. Odbudujemy go i wrócimy do domu" [Gazeta.pl na granicy]

Kobiety z Ukrainy czują się swobodnie u Michałowskiego. Już przejęły kuchnię!

Dziennikarz TVN wraz z żoną udzielili schronienia Gali i Lenie, które z Ukrainy zabrały ze sobą także psa. Matka z córką przez kilka dni uciekały z Kijowa. Widok ciepłego pokoju, z czystą pościelą niezwykle je wzruszył. Damian Michałowski cieszy się, że kobiety dobrze się u niego czują. Panie postanowiły się odwdzięczyć gospodarzom i przygotowały dla nich prawdziwą ucztę. Prezenter poinformował o tym swoich fanów na Instagramie. 

Nasi wspaniali goście czują się u nas coraz lepiej. Otwierają się coraz bardziej, co na początku było naprawdę trudne. Wczoraj świętowaliśmy nawet czwarte urodziny Achillesa - ich psiaka amstafa. A wieczorem panie przygotowały pyszne bułki, pierogi i placinta - cieszył się.
 

Dziennikarz zdradził także, że kobiety nie tracą czasu i już pomagają innym, chociaż same także potrzebowały pomocy. Dziewczynka pomaga w sklepie dla Ukraińców, a jej mama przygotowuje kolejne pyszne dania.

Michałowski wykorzystuje swoje media społecznościowe, żeby dawać przykład tego, jak należy pomagać w tym trudnym czasie. Dzieli się swoimi doświadczeniami i promuje też inne formy solidaryzowania się z naszymi wschodnimi sąsiadami. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: