24 lutego wojska rosyjskie wtargnęły na teren Ukrainy. Cały świat z zapartym tchem śledzi agresywne poczynania zbrodniarza wojennego, którym jest Władimir Putin. W sieci również wiele gwiazd publikuje posty w mediach społecznościowych, aby wyrazić wsparcie dla naszych wschodnich sąsiadów. Doda postanowiła również skomentować wojnę w Ukrainie.
Doda już kilka tygodni temu wspominała na Instagramie, że obawia się nadchodzącej wojny. Wówczas spotkała się z mieszanymi reakcjami. Wiele osób sugerowało, że niepotrzebnie sieje panikę. Teraz gdy Putin wtargnął do Ukrainy, piosenkarka postanowiła przypomnieć to, co mówiła jeszcze na początku lutego.
Zaczęła się wojna. Mówiłam wam o tym dwa tygodnie temu. Bardzo spokojnie, ponieważ już wcześniej, obserwując Europę, zdawałam sobie z tego sprawę. Powiedziałam wam, żebyście zeszli na ziemię. Niektórzy mnie wyśmiali, niektórzy z*ebali, że bez sensu straszę - mówi Doda.
Piosenkarka obawia się, że Polska będzie następnym celem Putina.
Nie słyszę przeprosin. Tak naprawdę wcale ich nie oczekuję, ponieważ sytuacja jest bardzo poważna. Polska jest następna w kolejce. Nie tylko Polska. Wszystko zależy od tego, jak bardzo Rosja zmęczy się w Ukrainie. Nie sądzę, żeby się zmęczyła, bo ma naprawdę potężne zaplecze wojskowe i planuje to od wielu, wielu lat - dodała.
Na Instagramie Dody prócz nagranego filmiku, w którym opowiada o swoich odczuciach, na próżno szukać zdjęcia ukraińskiej flagi czy innej grafiki, która nawołuje do wsparcia naszych sąsiadów. Piosenkarka mówi wprost, że jest zażenowana "instagramowym lansem".
Tak mnie mierzi, jak widzę ten lans instagramowy. "Całym sercem za Ukrainą", ojejku, jak teraz wszyscy raptem dowiedzieli się, jak wygląda flaga ukraińska. Czy wy rozumiecie, co to jest wojna?! - grzmiała.
Doda zaznacza, że posty na Instagramie nic nie dadzą, a liczy się prawdziwa pomoc.
Tutaj liczy się tylko realna pomoc, a nie wstawianie serduszek. Najłatwiej jest to sobie wyobrazić, zrozumieć i poczuć w momencie, kiedy Putin pie***lnie w Polskę, a cały świat będzie wstawiał biało-czerwone flagi i mówił: Polska, jesteśmy z wami. I nic z tego nie będzie. To znaczy będzie, będzie. Powtórka z historii - podsumowała.
Wszystkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie