Aleksander Kwaśniewski zabrał głos w sprawie Rosji. Nie mógł się pohamować. Na wizji padły wulgaryzmy

Aleksander Kwaśniewski był gościem Radia Zet. Wypowiedział się na temat Rosji i niedawnego wystąpienia Władimira Putina, które określił bezczelnym. Polityk nie wytrzymał i rzucił niecenzuralnym słowem.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Aleksander Kwaśniewski po raz kolejny postanowił odnieść się do napiętej sytuacji na Ukrainie, gdzie oficjalnie stacjonuje już rosyjskie wojsko, udając "siły pokojowe". Władimir Putin podpisał w poniedziałek dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych - Donieckiej i Ługańskiej, powołanych przez prorosyjskich separatystów w ukraińskim Donbasie. Były prezydent gościł we wtorek w Radiu Zet, gdzie nie ukrywał oburzenia. Nie udało mu się zapanować nad emocjami i siarczyście zaklął na wizji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Andrzej Duda brylował w mundurku, a Patryk Jaki w dresie stał pod blokiem. Hipisi, harcerze i dresiarze podbili polską politykę

Zobacz wideo Czy czeka nas atak Rosji na Ukrainę? Kwaśniewski: Sytuacja z Ukrainą jest trudna

Aleksander Kwaśniewski użył niecenzuralnego słowa na wizji 

Aleksander Kwaśniewski w Radiu Zet skomentował decyzję Putina, która spotkała się już z potępieniem przez zachodnich przywódców. Dodał, że wystąpienie prezydenta Rosji było "agresywne i bezczelne". Nawiązał do słynnego już przemówienia Wiaczesława Mołotowa, który przed radzieckim parlamentem uzasadniał pakt Ribbentrop-Mołotow (umowa międzynarodowa z sierpnia 1939 r. określana jako czwarty rozbiór Polski). Dyskutując o krokach podejmowanych przez prezydenta Rosji, uniósł się emocjami i jak sam zapowiedział, użył mocnego słowa. 

Obawiam się, że nie jest to racjonalny polityk. Po 22 latach rządów stracił kontakt z rzeczywistością. Użył takiej frazy, że zniknie Polska, zniknie państwo-bękart Traktatu Wersalskiego. Słuchając Putina, miałem to echo wystąpienia Mołotowa. Mogę użyć mocnych słów? To było wkur**jące - powiedział polityk.

Na słowa byłego prezydenta szybko zareagowała Beata Lubecka, która przyznała, że powinna "wypikać" przekleństwo. Zaproponowała również bezpieczniejszy przymiotnik. 

Powinnam to wypikać. Powiedzmy: wkurzające - odpowiedziała dziennikarka.

Warto wspomnieć, że nie tylko byłemu prezydentowi zdarzyło się rzucić "mięsem" podczas wywiadu. Jego żona, Jolanta Kwaśniewska również nie wytrzymała i w rozmowie dla "Kropki nad i", gdzie komentowała wyrok Trybunału Konstytucyjnego w temacie aborcji, przeklęła na wizji. 

Więcej o: