Poseł Cezary Grabarczyk (Platforma Obywatelska) w młodości był instruktorem harcerskim. W latach 80. został zastępcą komendanta hufca do spraw programowych, a później wciągnęła go polityka. Takich osób jak on jest dużo więcej. W polityce miejsce dla siebie znaleźli też hipisi, którzy wyznawali wolną miłość i tzw. dresiarz. Poznajcie?
To, kim w młodości był prezydent Andrzej Duda, nie ulega żadnej wątpliwości. Prezydent wielokrotnie podkreślał dumę z tego, że był harcerzem, a od dawna tradycyjnie spotyka się z przedstawicielami organizacji harcerskich. W 2019 roku opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie w mundurku sprzed ponad... 30 lat.
Gdy kiedyś wspomnisz przyjaciół swych, dotkniesz munduru, poczujesz łzy. Wtedy zobaczysz jak bardzo ci do szczęścia brakuje ich. Zawołasz wnuki opowiesz im, jak dobrze było wśród nich" - napisał przed laty, cytując słowa znanej harcerskiej piosenki "Szary mundur".
Tego samego nie można powiedzieć o Ryszardzie Terleckim, który był zapalonym hipisem. Po tym, jak w 2015 roku wybrano go na szefa klubu PiS, Krystyna Pawłowicz wyjawiła, że Terlecki miał pseudonim "Pies" i miał uczyć piosenkarkę Korę palenia trawki.
Znałam tego pierwszego faceta. W szarzyźnie komunizmu ten życzliwy, niezależny, inny, milczący (hip)"Pies" był interesujący, intrygujący... "Pies" był charakterystyczną, rozpoznawalną postacią w Krakowie mojej młodości - pisała o nim kiedyś działaczka organizacji pozarządowych Róża Thun.
O dziwo, europoseł PiS Patryk Jaki nie był ani hipisem, ani harcerzem. Kiedy w sieci zaczęły krążyć jego zdjęcia sprzed lat, wielu uznało, że po prostu był "dresiarzem".
Tak, stałem pod blokiem, nawet w nim mieszkałem - tak jak miliony Polaków. Nie każdy miał wille w Polsce lub Szwecji i z górki - jak resortowe dzieci - napisał kiedyś na Twitterze.
Patryk Jaki Fot. Michał Grocholski / Agencja Wyborcza.pl
Marek Kuchciński (poseł i marszałek Sejmu VIII kadencji w latach 2015–2019), którego swego czasu nazywano "drugim człowiekiem w Polsce", był w młodości zapalonym hipisem. Wirtualna Polska podała kiedyś, że miał dwa pseudonimy - "Penelopa" oraz "Członek" i nie stronił od używek. Później - jak sam przyznał - umocnił się w tradycji chrześcijańskiej.
Marek Kuchciński podczas bloku głosowań 12. posiedzenia Sejmu IX kadencji Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Rękę w kontekście idei harcerstwa z Andrzejem Dudą mogły podać sobie nie kto inny, jak Bronisław Komorowski. Były prezydent z ramienia Platformy Obywatelskiej tak mówił o strukturach:
Jak już się zostało harcerzem, to na całe życie. Nie tylko dlatego, że ma się żonę harcerkę.
Przypomnijmy, że druh "Bronek" poznał małżonkę na rajdzie w Puszczy Kampinoskiej w 1970 roku.
Bronisław Komorowski na Międzynarodowym Zlocie Harcerzy i Skautów Wicek 2013 Fot. Wojciech Kardas / Agencja Wyborcza.pl