Więcej o życiu prywatnym polityków przeczytasz na stronie Gazeta.pl
Kilka dni temu wiceminister finansów, Piotr Patkowski poinformował, że poprosił o rękę Olgę Semeniuk z Prawa i Sprawiedliwości, która jest ministerką rozwoju. Swoim szczęściem polityk podzielił się na łamach "Super Expressu". Zdradził przy okazji, że ukochaną poznał niespełna rok temu w Kancelarii Premiera.
Poznałem się z Olgą w Kancelarii Premiera. Najpierw byłem doradcą w gabinecie politycznym premiera, a później pracowałem w Centrum Analiz Strategicznych w KPRM. Olga z kolei była wtedy najbliższą współpracowniczką ministra Michała Dworczyka, a później została wiceministrem rozwoju. Od roku jesteśmy parą, a niedawno były oświadczyny - opowiadał.
Co więcej, dowiedzieliśmy się, że ceni ukochaną za "osobowość, charakter i intelekt" oraz za to, że jest dobrym człowiekiem. Para nie śpieszy się jednak ze ślubem. Piotr Patkowski zapowiedział, że prawdopodobnie nie zdążą pobrać się w 2022 roku.
Mimo że Ryszard Petru nie zwojował wiele na polskiej arenie politycznej i szybko został odsunięty na bok przez partyjnych kolegów, udało mu się odnaleźć miłość w polityce. Mowa tutaj o Joannie Schmidt, ówczesnej wiceprzewodniczącej partii .Nowoczesna. Para próbowała ukrywać związek przed mediami, jednak czujni pasażerowie przyłapali ich podczas wspólnego lotu na wakacje.
Było to o tyle niezręczne, że w tym czasie w Sejmie trwał protest polityków opozycji. Gdy media wzięły ich relację pod lupę, okazało się, że takich wyjazdów było znacznie więcej i nie były to podróże służbowe. Gdy wszystko się wydało, para przestała ukrywać swój związek.
O kobiecie, która miałaby skraść serce Jarosława Kaczyńskiego, swego czasu huczał cały Sejm. W latach 2005-2007 łączono polityka z pielęgniarką i posłanką Prawa i Sprawiedliwości - Jolantą Szczypińską, która momentalnie stała się ulubienicą tabloidów. Ówczesny premier bardzo ją lubił, jednak jak sam przyznał w autobiografii, to była jedynie przyjaźń.
(...) Kiedy zostałem premierem, przyniosła mi róże i się zaczęło. Zaczęło się love story. I ona to złapała. Nie mam o to do niej pretensji. Umocniła swoją pozycję jako "narzeczona" premiera, czy później prezesa. Pokochały ją tabloidy. Chwyciła życie pełną piersią - wspomniał Jarosław Kaczyński w książce.
Jolanta Szczypińska po fali medialnych doniesień usunęła się w cień sceny politycznej. Posłanka zmarła w 2018 roku po ciężkiej chorobie w wieku zaledwie 61 lat. Jarosław Kaczyński pożegnał ją wówczas w poruszających słowach.
To była osoba, o której można było powiedzieć, że była piękną postacią naszego ruchu. Pomimo choroby, cierpień, działała z całą energią i zachowywała radość życia. Potrafiła pomagać innym cierpiącym. Była solidarna wobec tych, których spotykała krzywda. Jej śmierć była przedwczesna. To bardzo smutna wiadomość i przyjmujemy to jako ciężki cios - mówił w rozmowie z TVP.
Od tamtej pory Jarosław Kaczyński nie wypowiadał się już na jej temat. Czy łączyło ich coś więcej? To wie tylko prezes.
Brygida Grysiak była reporterką programu "Czarno na białym", a od ponad dwóch lat także zastępczynią redaktor naczelnego TVN 24. Co ciekawe, dziennikarka poznała męża w pracy, jednak nie mówimy tutaj o żadnym innym dziennikarzu, a o polityku. Chodzi dokładnie o Konrada Ciesiołkiewicza.
Gdy para się poznała, Ciesiołkiewicz był rzecznikiem prasowym Kazimierza Marcinkiewicza. Pobrali się w 2007 roku, a ich miłość trwa do dziś. Brygida Grysiak i Konrad Ciesiołkiewicz zostali ambasadorami zorganizowanych w Krakowie Światowych Dni Młodzieży 2016, a także powołani przez kardynała Kazimierza Nycza do Rady Duszpasterskiej Archidiecezji Warszawskiej.
Wanda Buk w latach 2018-2020 była podsekretarzem stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. W podobnym czasie Janusz Cieszyński zrezygnował z pełnienia funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia. Jak się okazuje, tę dwójkę połączyła nie tylko miłość do polityki, ale również do samych siebie. Obecny sekretarz stanu w Kancelarii Premiera i Wanda Buk prywatnie są parą.