Bądź na bieżąco. Więcej o rodzinie królewskiej przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Sympatycy rodziny królewskiej obawiali się, że od kiedy Meghan Markle i książę Harry zrezygnowali z funkcji wyższych członków rodziny królewskiej, znacznie rzadziej będą pojawiać się publicznie. Sławne małżeństwo nie daje o sobie zapomnieć, a każde ich pojawienie się jest dokładnie analizowane. Tym razem ekspert od mowy ciała pokusił się o dogłębną analizę ich zachowań, gdy pełnili jeszcze obowiązki ustalone przez królową Elżbietę II, oraz w czasie po ich rezygnacji. Przedstawił dowody na to, że Meghan w dyskretny sposób przekazuje mężowi, że chce, by ten zakończył rozmowę.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zbyt krótka klatka piersiowa, wystające dziąsła i za duże uszy. Gwiazdy też mają sporo kompleksów
Meghan Markle długo nie zabawiła na królewskim dworze, ale udowodniła, że bardzo szybko się uczy nowych rzeczy i potrafi przystosować do różnych sytuacji. Jak dowiódł pewien ekspert od mowy ciała, żona księcia Harry'ego podpatrzyła kilka użytecznych sztuczek od samej królowej Elżbiety i wprowadziła je do użytku. Od kiedy znalazła się w centrum zainteresowania, z powodzeniem stosuje kilka sztuczek, dzięki którym w dyskretny sposób może przekazać mężowi, co naprawdę myśli.
Jesús Enrique Rosas, publikujący nagrania na YouTube ekspert od mowy ciała, przyjrzał się kilku publicznym występom księcia Harry'ego i Meghan Markle przed ich królewskim odejściem i później. Zauważył powtarzający się sygnał, którego używa Meghan, by powstrzymać męża od dalszego mówienia. Okazuje się, że używała go podczas dorocznej gali "Salute to Freedom", która odbyła się w Nowym Jorku, dziesiątego listopada 2021.
Powszechnym sygnałem, pokazującym, że osoba nie chce znajdować się w danym otoczeniu, jest długie mrugnięcie. Meghan robi jedno z tych naprawdę długich mrugnięć w stronę męża. Tego typu wymowne mrugnięcia są naprawdę łatwe do zauważenia - przyznał.
Zauważa również, że była aktorka, gdy nie może nawiązać z mężem kontaktu wzrokowego, dotyka jego przedramienia, w ten sposób sygnalizując mu, że powinien zakończyć rozmowę.
Wideo możecie obejrzeć poniżej.
Przyznacie, że jest to całkiem sprytne!