Więcej tajemnic z życia gwiazd znajdziesz na Gazeta.pl
Kilka dni temu na platformie Netflix pojawił się dokument "Soy Georgina". Pokazane jest w nim życie, jakie prowadzi ukochana Cristiano Ronaldo. Oprócz luksusu, z jakim celebrytka ma do czynienia na co dzień, producenci skupili się także na wyciągnięciu tajemnic związku z jednym z najlepszych piłkarzy świata. W pierwszym odcinku ukochana Portugalczyka opowiedziała, jak poznała ukochanego.
Georgina Rodriguez poznała Cristiano Ronaldo pewnego, słonecznego lata. Pracowała wówczas w luksusowym butiku Gucciego. Koleżanka, która była na urlopie, zadzwoniła do niej z prośbą, by została dłużej. Sklep miał odwiedzić ważny klient, który chciał kupić płaszcze.
Gdy wychodziłam ze sklepu, zobaczyłam przystojnego mężczyznę. Miał prawie dwa metry wzrostu. Stał tam z chłopcem i kumplami. Stanęłam jak zamurowana. Chłopiec podszedł do mnie i się przywitał. (...) Byłam nieśmiała i nawet nie spojrzałam na Cristiano - powiedziała.
Podszedłem tam i ją zobaczyłem, akurat skończyła pracę. To była ta chwila, kiedy dwie osoby przypadły sobie do gustu. Potem nie mogłem o niej zapomnieć - wspominał piłkarz przed kamerą.
Wyznanie Georginy, że nie rozpoznała Ronaldo, rozśmieszyło wiele osób. Nie wierzą, że nie wiedziała, że ma do czynienia z jednym z najsławniejszych sportowców w obecnych czasach. Na TikToku pojawiło się wiele komentarzy, w których użytkownicy kpią z jej wyznania. Oto przykładowe:
Georgina próbuje sprawić, by wyglądało na to, że zakochała się w nieznanym mężczyźnie. Ona oczywiście kłamie.
Ona gra. Niby nie wiedziała, kim jest Ronaldo? Każdy go zna.
Niektórzy jednak stają w jej obronie i piszą, że może nie interesuje się piłką nożną. A wy co uważacie?