• Link został skopiowany

Książę George na boisku gra w piłkę nożną. Kibicował mu Książe William. Nie zabrakło także czasu na pamiątkowe zdjęcia

Książe George podobnie jak jego ojciec jest wielkim fanem piłki nożnej. Okazuje się, że najstarszy syn Williama i Kate gra w szkolnej drużynie.
Książę William i Książę George
Fot. @dukeandduchessofcambridge, @royalcambridgesbrasil

Bądź na bieżąco. Więcej o royalsach przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Książę George to najstarszy syn Księżnej Kate i Księcia Williama. Ośmioletni chłopiec uczęszcza do elitarnej brytyjskiej szkoły podstawowej Thomas's Battersea. Szkoła ta oferuje przeróżne zajęcia dodatkowe, aby rozwijać młodych ludzi. Okazuje się, że młody następca tronu dołączył do drużyny piłkarskiej. 

Książę William pragnie, aby jego dzieci miały normalne dzieciństwo i dorastały wśród rówieśników. Niestety jako następca tronu musi przestrzegać pewnych zasad. Musi wychowywać pierworodnego syna według reguł obowiązujących na dworze królewskim. Stara się jednak robić wszystko, by George nie odczuł presji, z jaką jemu przyszło dorastać.

Zobacz wideo Księżna Kate spróbowała swoich sił w muzyce elektronicznej. William pękał ze śmiechu

Książe George na szkolnym boisku gra w piłkę. Na trybunach Książę William

Książę William to zagorzały fan piłki nożnej. Szczególnie kibicuje drużynie Aston Villa. Jest również prezesem Zarządu Piłki Nożnej. Razem z synem chętnie wspierają reprezentację Anglii podczas różnych imprez sportowych. Okazuję się, że, młody książę nie tylko lubi przyglądać się grze na boisku, ale także samemu ubrać korki i pokopać piłkę.

 

Codzienne życie księcia George'a wypełnione jest obowiązkami i nauką. Już teraz przygotowuje się do objęcia tronu. Pomimo napiętego grafiku, książę znajduje czas na realizacje swoich pasji. W poprzedni weekend wziął udział w szkolnym turnieju piłki nożnej. Wystąpił w biało-niebieskiej koszulce i żółtych korkach i z przejęciem skupiał się na piłce. Całej grze przyglądał się książę William, który po meczu, z przyjemnością ustawił się do zdjęcia z drużyną przeciwną. Uśmiech na jego twarzy zdradza, że jest bardzo dumny z syna, jak i innych młodych sportowców.

Więcej o: