Anna Karczmarczyk urodziła! "My już we troje"

Anna Karczmarczyk urodziła! Radosną nowiną podzieliła się na Instagramie. Gratulujemy.

Anna Karczmarczyk urodziła swoje pierwsze dziecko. O rozwiązaniu poinformowała fanów na Instagramie. Młoda mama czuje się dobrze i zdążyła już  zrobić sobie pierwsze zdjęcia po porodzie. Zamieściła wzruszające podziękowania dla personelu medycznego, który pomagał jej podczas tego trudnego dnia.

Zobacz wideo Anna Karczmarczyk w obiektywie swojego męża

Anna Karczmarczyk urodziła. Pochwaliła się radosną nowiną

Anna Karczmarczyk jeszcze w ostatnich dniach publikowała zdjęcia z dużym, zaokrąglonym brzuchem. W środę, 28 lipca zamieściła post na Instagramie, w którym ogłosiła, że jest już po porodzie. Aktorka podziękowała całemu personelowi, który opiekował się nią w szpitalu.

Chciałabym z tego miejsca podziękować niesamowitemu, pięknie babskiemu zespołowi Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny w Warszawie za opiekę i pomoc w tych szalonych dniach. Nie mogłam trafić lepiej. Czułam się zaopiekowana w tych ważnych dla nas dniach. Dziękujemy już we troje - napisała aktorka na Instagramie.

Mimo że poród jest dość trudnym przeżyciem, aktorki nie opuszcza poczucie humoru. Żałowała, że bar w szpitalu jest zamknięty, bo chętnie wyskoczyłaby na colę. Przy okazji zasugerowała, że nie zamierza poprzestać na jednym dziecku.

Smutno mi tylko, że przez covid nie miałam okazji pospacerować po tych przepastnych korytarzach i skoczyć na colkę do sklepiku - może przy drugim się uda - dodała.
 

Aktorka nie zdradziła jeszcze płci ani imienia dziecka. W komentarzach od fanów natychmiast posypały się gratulacje. To pierwsze dziecko Anny Karczmarczyk i jej męża Pascala Litwina. Para poznała się podczas produkcji "Tańca z gwiazdami", w którym aktorka brała udział. Jej mąż jest producentem telewizyjnym. Pobrali się w 2018 roku, w tajemnicy przed mediami. O tym, że spodziewają się dziecka, aktorka poinformowała w marcu. Gratulujemy szczęśliwym rodzicom, a mamie i dziecku życzymy dużo zdrowia.

Więcej o: