Matylda Damięcka jest artystką, która celnie komentuje rzeczywistość społeczną i polityczną. Tym razem 36-latka opublikowała na swoim Instagramie grafikę, która odnosi się do wypowiedzi Samueli Górskiej, która wyraziła swoje antysemickie i homofobiczne poglądy.
Samuela Górka zdobyła popularność, występując w "Top Model" i u boku Antka Królikowskiego (spotykała się z aktorem w 2014 roku). Teraz zrobiło się o niej głośno, kiedy w mediach społecznościowych Konfederacji znalazła się jej oburzająca wypowiedź, w której modelka ujawniła homofobiczne i antysemickie poglądy (nagranie zostało już usunięte z fanpage'a Konferencji, ale - jak wiadomo - w sieci nic nie ginie). Celebrytka powiedziała, że nie chce w Polsce "żydostwa i LGBT".
Bo ja nie chcę też żydostwa, nie chcę LGBT, nie chcę wielu rzeczy, które obecnie są - usłyszeliśmy.
Teraz jej bulwersujące słowa skomentowała Matylda Damięcka. Graficzka dostrzegła ironię w tym, że antysemickie hasła padają z ust kobiety, której imię wywodzi się z języka hebrajskiego.
Samuela - imię żeńskie pochodzenia hebrajskiego, wywodzi się od słów: "niech Bóg wysłucha" - czytamy na grafice.
Na tym jednak nie koniec, bo Damięcka zatytułowała swoją pracę, nawiązując do "Starego Testamentu", przywołując motyw plag egipskich.
"Plaga głupoty" - napisała pod grafiką.
Na kwestię pochodzenia imienia modelki zwrócił uwagę też Mariusz Szczygieł, uświadamiając Górską, że "ma piękne żydowskie imię".
Po homofobicznej i antysemickiej wypowiedzi modelka straciła wiele kontraktów reklamowych. Współpracę zerwała z nią Gosia Baczyńska, która na Instagramie podkreśliła, że odcina się od wypowiedzi Górskiej. Nie chce pracować z nią również inny projektant mody, Maciek Sieradzky.
Współpracę z Górską rozwiązały też takie firmy, jak: REKA wear, White Rabbit, Le Prive, Kossie, Kubota. Nie wiadomo czy inne marki współpracujące z modelką również wystosują podobnych oświadczeń.