Ilona Kuśmierska razem z Jerzym Janeczkiem stworzyli niezapomnianą parę zakochanych w trylogii Sylwestra Chęcińskiego "Sami swoi", "Nie ma mocnych" i "Kochaj, albo rzuć". Ta kreacja przyniosła aktorom największą popularność.
Ilona Kuśmierska to aktorka teatralna, filmowa i dubbingowa. Polscy fani pamiętają ją jako córkę Kargula, Jadźkę, piękną dziewczynę, która sprzeciwiła się woli ojca i poślubiła Witię, syna największego wroga Kazimierza Pawlaka. Informacja o śmierci jej filmowego partnera, Jerzego Janeczka, obiegła media 13 lipca.
Ilona Kuśmierska od najmłodszych lat chciała występować na scenie. Choć jej rodzice pragnęli, by została lekarką, to ona już jako nastolatka zaczęła pojawiać się na planie filmowym. Początki swojej kariery wspominała swego czasu w wywiadzie dla "Kuriera Lubelskiego"
Chodziłam do dziesiątej klasy, kiedy reżyser Sergiusz Jutkiewicz poszukiwał młodej dziewczyny, która zagrałaby rolę góralki Ulki w jego filmie "Lenin w Polsce". Spośród sześciuset kandydatek wybór padł na mnie. Byłam w kółku dramatycznym, tam fotoreporter "Panoramy" zrobił mi kiedyś zdjęcie, które czasopismo opublikowało potem na okładce. Stałam w sweterku góralskim, z nartami... Tak mnie zobaczył Jutkiewicz - opowiada aktorka.
Pierwszy raz na planie filmowym pojawiła się w wieku 16 lat. Wspomina, że była onieśmielona obecnością znanych i cenionych aktorów, ale szybko udało się jej przełamać lęk i tremę.
Film "Lenin w Polsce" został doceniony za granicą, a młodziutka aktorka w 1964 roku razem z ekipą filmu pojechała na festiwal w Cannes. Została tam zauważona przez krytyków i nawet dostała zaproszenie do zagrania u boku Annie Girardot. Kuśmierska wolała jednak wrócić do Polski, by kontynuować naukę. Po maturze zdała do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie. Poznała tam Ireneusza Kocylaka i podczas studiów wyszła za mąż, a potem urodziła bliźniaczki.
Reżyser Sylwester Chęciński był zauroczony Kuśmierską i zaangażował ją do filmu "Sami swoi". Jadźka Kargulówna w jej wydaniu była delikatną dziewczyną. Jak wspomina mąż aktorki w wywiadzie dla magazynu "Rewia", okazało się, że ingerencja kostiumolożki jest konieczna, gdyż aktorka była niewysoką (158 cm), filigranową (47 kg) dziewczyną, którą trzeba było "optycznie" powiększyć.
W 1975 roku zagrała w filmowej oraz serialowej wersji "Nocy i dni". Dorosła już aktorka o nadal dziewczęcej sylwetce zagrała Emilię, nastoletnią córkę Bogumiła i Barbary.
W latach 80. Kuśmierska po narodzinach trzeciego dziecka skupiła się na pracy w dubbingu, czytając, a później i reżyserując np. "Pszczółkę Maję", "Kacze opowieści" czy "Przygody Myszki Miki i Kaczora Donalda".
Aktorka miała w 1998 roku poważny wypadek samochodowy - wjechała autem pod tramwaj. Trzy miesiące leżała w szpitalu i jeździła potem na wózku inwalidzkim. To całkiem odsunęło ją grania. Ale jak wspomina dla "Rewii":
Ten wypadek powiedział mi coś ważnego: żeby nie żyć za szybko. Robić tyle, ile się może. Cieszyć się każdym dniem życia. (...) Cieszę się, że widzowie pamiętają i wciąż oglądają tryptyk o Kargulach i Pawlakach czy "Noce i dnie". Ale ja postawiłam na rodzinę - podsumowuje aktorka.