Justyna Żyła regularnie poprawia urodę w zaprzyjaźnionym salonie. Otwarcie wyznała, że powiększyła usta i stara się walczyć z widocznymi oznakami starzenia. Tym razem postanowiła pójść na całość i wykonała najmocniejszą mezoterapię, która miała sprawić, że okolica pod oczami będzie wyglądać młodziej. 34-latka pokazała drastyczne zdjęcia z zabiegu.
Justyna Żyła nie ukrywa, że walczy z oznakami starzenia i w tym celu chętnie korzysta różnego rodzaju upiększaczy. Otwarcie mówi o zabiegach, jakim się poddała, a całość chętnie relacjonuje na Instagramie. Po raz kolejny postanowiła zadbać o okolicę pod oczami i zniwelować drobne zmarszczki. Na profilu udostępniła zdjęcia, na których widać wkłucia w tym miejscu. Zabieg odbył się w częściowym znieczuleniu, a Justyna przyznała w komentarzach, że choć jest "największą panikarą", to nie odczuwała bólu. Celebrytka zdecydowała się na najmocniejszą jak do tej pory mezoterapię.
Dziś najmocniejsza mezoterapia pod oczy, z pomocą której pozbędziesz się zmęczonego wyglądu. Twarz, oczy, bezwzględnie zniszczy cienie pod oczami, nawilży i zwalczy drobne zmarszczki. Wygładzi i zliftinguje skórę pod oczami. Efekt widoczny już po pierwszym zabiegu! - napisała celebrytka.
W komentarzach internautki nie ukrywały, że udostępnione przez Justynę zdjęcia wyglądają nieco drastycznie. Pojawiły się głosy, że celebrytka wygląda bardzo dobrze, ale za wcześnie wzięła się za poprawki urody.
Nigdy w życiu.
Zawsze mnie zastanawia, dlaczego takie młode i ładne dziewczyny już korzystają z usług medycyny estetycznej.
Odważna - czytamy.
Czego się nie robi dla pięknego wyglądu? Justyna udowodniła, że jest w stanie wiele wycierpieć.