Beata Kozidrak jest jedną z najlepszych i najbardziej rozchwytywanych polskich wokalistek. Artystka od ponad 40 lat jest obecna na scenie muzycznej. Nadal tworzy nowe utwory i nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony fanów i mediów. Jak to w przypadku znanych osób bywa, tak i w przypadku Kozidrak nie brakuje doniesień nie tylko na temat jej kariery, ale także jej życia prywatnego, które jest szeroko komentowane. Ona sama rzadko odnosi się do wszelkich spekulacji na swój temat. Wkrótce jednak będzie można bliżej poznać artystkę. I to nie z plotek. Beata Kozidrak od dłuższego czasu zapowiada, że na rynku pojawi się jej autobiografia. Opowiedziała w niej m.in. o swojej pierwszej miłości.
Beata Kozidrak kilka miesięcy temu była gościem Karola Paciorka w jego programie "Imponderabilia". Wówczas wyznała, że do napisania książki zainspirował ją dzień, w którym wzięła... rozwód, o którym będzie można przeczytać w książce "Beata. Gorąca krew".
W książce można przeczytać nie tylko o ostatniej miłości Beaty Kozidrak, ale także o pierwszej. Wokalistce w licealnych czasach zawrócił w głowie niejaki Zbyszek, którego zobaczyła na szkolnych schodach.
Miał na imię Zbyszek, długie włosy i orzechowe oczy. Zbyszek był naprawdę przystojny, a do tego – co ustaliła moja przyjaciółka, która przeprowadziła śledztwo na jego temat – grał na gitarze w szkolnym zespole. W skali od 1 do 10 byłam zakochana na 8. Ale był jeden kłopot: z koleżeńskiego śledztwa wynikało, że Zbyszek ma dziewczynę. Więc ja, małolata, byłam dla niego niewidzialna - wyjawiła Kozidrak.
Artystka nie zamierzała jednak odpuszczać. Wyznała, że zauroczenie Zbyszkiem zainspirowało ją do pisania wierszy, ale nie tylko.
Wpadłam na genialny plan. Wciąż miałam mnóstwo kompleksów, ale wiedziałam, że skoro się zakochałam, muszę powalczyć o swoją miłość. Wiedziałam też, że w rywalizacji z dziewczyną Zbyszka mam poważny atut: ja mam głos, a ona nie - wspomina.
I jak wymyśliła, tak zrobiła. Beata Kozidrak udała się na szkolną świetlicę, gdzie zespół Zbyszka miał próby i oznajmiła, że chce z nimi zaśpiewać. Ku jej zaskoczeniu, zgodzili się.
Szczęki im opadły, a Zbyszek w końcu spojrzał na mnie tym swoim orzechowym wzrokiem. (...) Oni nie szukali wokalistki, ale po tym występie zostałam przyjęta do zespołu - zdradziła Beata Kozidrak.
Autobiografia Beaty Kozidrak pt. "Beata. Gorąca krew" ukaże się 4 maja br. nakładem Wydawnictwa Agora. Premiera książki, którą można kupić TUTAJ, zbiega się z dniem urodzin artystki.
<<Reklama>> Ebook "Beata. Gorąca krew" dostępny jest w Publio.pl >>