Ostatnio program "Dzień dobry TVN" postanowił nagrać materiał o 20-letnim Janie Dąbrówce, synu Natalii Kukulskiej, który wiąże życie i karierę z muzyką. Przy okazji znani rodzice opowiedzieli o jego dzieciństwie w artystycznej rodzinie.
Natalia Kukulska i Michał Dąbrówka mają troje dzieci - czteroletnią Laurę, 16-letnią Annę i 20-letniego Janka. Najstarszy syn całkowicie oddał się w muzyce i na swoim koncie ma już dwa wydane albumy. W trakcie pandemii razem z przyjaciółmi stworzył projekt "MAJAME", który, jak czytamy na stronie programu "Dzień dobry TVN", "łączy indie-rockowe brzmienia z karnawałowymi syntezatorami i bajkowymi efektami dźwiękowymi".
Pierwszymi nauczycielami Janka byli rodzice. To właśnie jego tata uczył go grać na fortepianie. Dopiero po kilkunastu latach zdradził, że był to zły pomysł.
To był błąd. To powinno być ustawowo zakazane, by rodzic-muzyk nie ćwiczył z własnym dzieckiem. To może się skończyć jakąś traumą.
Dziennikarka zapytała Natalię i Michała, czy musiało się to skończyć tak, że ich najstarszy syn również zdecydował się związać życie z muzyką.
Gdyby był w miarę ogarnięty, to byłby lekarzem - stwierdził zabawnie ojciec Janka.
Chłopak miał okazję wystąpić z mamą przy okazji koncertu "Czułe struny" w Szczecinie. Zagrał wtedy w orkiestrze jako perkusista. Myślicie, że na polskiej scenie muzycznej jeszcze zrobi się głośno o Janku Dąbrówce?