W programie "Pytanie na śniadanie" nastąpiły ogromne zmiany. Niedawno prowadzącą programu została Małgorzata Opczowska, która zastąpiła Marcelinę Zawadzką, oskarżoną o oszustwa podatkowe. Na początku u boku nowej prowadzącej pojawił się Tomasz Wolny, jednak para nie wzbudziła entuzjazmu. Jakiś czas temu w mediach pojawiły się informacje, że Opczowska poprowadzi program z Łukaszem Nowickim, a w kuluarach krążyły plotki o tym, że Wolny źle czuje się w towarzystwie nowej gospodyni śniadaniówki.
W tym tygodniu Opczowska poprowadziła "Pytanie na śniadanie" z kolejnym już, trzecim partnerem, Robertem El Gendym. Prezenter miał już okazję współpracować z TVP, jednak pożegnał się z "Pytaniem na śniadanie" w momencie, gdy jego programowa koleżanka, Tamara Gonzalez Perea, znana w sieci jako Macademian Girl, nie chciała podpisać nowej umowy ze stacją.
Okazuje się, że to nie koniec roszad w "Pytaniu na śniadanie". Jak donosi "Fakt", El Gendy rzeczywiście ma na stałe prowadzić program z Opczowską, jednak problem pojawia się w przypadku Tomasza Wolnego i Łukasza Nowickiego. Jeden z nich ma partnerować Idzie Nowakowskiej:
El Gendy ma docelowo prowadzić program z Małgosią Opczowską. Są właśnie testowani, jak się sprawdzą na dłuższą metę i czy będzie między nimi chemia. Wcześniej Małgosia była w parze z Tomaszem Wolnym, który teraz nie ma stałej partnerki. Producenci postanowili więc, że Tomek będzie na zmianę z Łukaszem Nowickim partnerował Idzie Nowakowskiej. Po badaniach widowni szefostwo zdecyduje, kto z nią zostanie na stałe – czytamy na łamach tabloidu.
Fakt poprosił TVP o komentarz w sprawie. Otrzymał lakoniczną odpowiedź:
"Pytanie na śniadanie" unika schematów i nieustannie zaskakuje swoich widzów - stwierdziło Centrum Informacji TVP
My również poprosiliśmy rzecznika TVP o komentarz. Jak na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Myślicie, że już niedługo prowadzący "PnŚ" stworzą stałe duety?