Małgorzata Rozenek jest jedną z najbardziej pracowitych gwiazd polskiego show-biznesu. Nie zwolniła tempa w ciąży, a krótko po porodzie dostała kolejny program, w którym pokaże światu, jak zrzucała nadprogramowe kilogramy i wracała do formy sprzed błogosławionego stanu. Teraz spełnia kolejne marzenie. Zagra w filmie Patryka Vegi.
CZYTAJ: Małgorzata Rozenek wystąpi w filmie Patryka Vegi! "Będę jedną z głównych postaci"
W połowie września Małgorzata Rozenek przyznała, że podjęła się kolejnego wyzwania. Tym razem swoich sił spróbuje w aktorstwie. Żona Radosława Majdana zagra jedną z głównych postaci w nowym filmie Patryka Vegi. Małgosia jest bardzo podekscytowana przygodą z aktorstwem. Z dumą przyznaje, że film z jej udziałem "będzie spektakularny" i "będzie o nim głośno". I już jest. Małgorzata Rozenek dobrze wie, co robić, żeby wzbudzić zainteresowanie mediów.
Na swoim profilu na Instagramie w piątek opublikowała zdjęcie z zakrwawionym nosem:
W życiu nie zawsze idzie tak, jak trzeba. On the set - czytamy w poście.
Niestety, nie wszyscy docenili charakteryzację do nowego filmu. Pod postem Małgosi pojawiło się mnóstwo komentarzy od internautów. Niektórzy od razu domyślili się, że chodzi o plan Patryka Vegi, inni nie doczytali podpisu i próbowali zgadywać, co stało się ich idolce, a jeszcze inni zwrócili uwagę na poważny problem, jakim jest agresja w domu:
Jest wiele kobiet, które właśnie tak wyglądają codziennie, przez swoich oprawców.
Nie wiem, jaki jest cel wstawiania takich zdjęć. Nie rozumiem. To dziwne.
Oj, to słabe. Za wcześnie Pani wróciła do pracy. Trzeba odpocząć.
Dużo jestem w stanie zrozumieć, ale w takim stanie nie chciałabym sobie robić zdjęcia. Z charakteryzacją czy bez. Nie moja bajka. Ale to moje zdanie.
O, nowa rola u Patryka Vegi - czytamy.
Jeden z obserwatorów posunął się o krok dalej i zarzucił Rozenek próbę zwrócenia na siebie uwagi:
Dodane po to, by myśleli, że ktoś Panią bije? Bo innego sensu zdjęcia nie widzę.
Małgosia odpowiedziała krótko, wytykając obserwatorowi nieumiejętność czytania ze zrozumieniem:
A umiesz czytać? - zripostowała.
A co Wy myślicie o wrzucaniu takich zdjęć do sieci?