Kinga Duda została powołana na doradczynię społeczną w sierpniu tego roku. Na oficjalnej stronie prezydenta pojawiła się informacja o nowej funkcji jego córki wraz z krótkim biogramem dotyczącym dotychczasowych aktywności podejmowanych przez Kingę. Tata 25-latki skomentował doniesienia o nowej pracy dziewczyny. Andrzej Duda zdradził też, jakie wynagrodzenie jest przewidziane dla nowej doradczyni.
Czym zajmuje się doradca społeczny prezydenta? Andrzej Duda z racji pełnionej przez siebie funkcji często obejmuje patronatem wiele wydarzeń. Kiedy sam nie może się pojawić w czasie trwania danego wydarzenia, niekiedy wysyłany jest jeden z jego doradców. W takich sytuacjach doradcy odczytują np. list od prezydenta do uczestników zgromadzenia, składają kwiaty pod pomnikami, lub uczestniczą w nieformalnych rozmowach. Od teraz podobną funkcję będzie pełniła również Kinga Duda, zaraz obok innych społecznych (czyli niepobierających wynagrodzenia) doradców - m.in. Andrzeja Zybertowicza, Zdzisława Sokala czy Andrzeja Dziobka. W swoim gronie będzie czwartą kobietą na tym stanowisku.
Czytaj też: Dawid Podsiadło ze sceny zwrócił się do córki prezydenta. "Kinga, taki ładny apel miałaś"
Na oficjalnej stronie prezydenta pojawiła się informacja o nowym stanowisku pełnionym przez Kingę oraz kilka zdań na temat jej dotychczasowych osiągnięć. Wiadomo, że 25-latka jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz studiów podyplomowych z zakresu prawa amerykańskiego na CUA Columbus School of Law.
Uczestniczka licznych międzynarodowych konkursów z zakresu alternatywnych metod rozwiązywania sporów (ADR). W czasie studiów pełniła funkcję przewodniczącej Koła Naukowego Postępowania Cywilnego - czytamy
Zobacz też: Kinga Duda doradczynią społeczną Andrzeja Dudy. "Doświadczenie zdobywała w licznych kancelariach"
Na końcu pojawia się informacja o doświadczeniu Kingi zdobywanym za sprawą pracy w krajowych i zagranicznych kancelariach. Wcześniej pracowała już w kancelarii prezydenta, gdy wspierała prace legislacyjne rządu.
Duża część obserwujących prezydenta na Instagramie oburzyła się, że córka otrzymała pracę "po znajomości". Prezydent postanowił stanąć w obronie Kingi, a pełnioną przez nią funkcję skomentował dosyć dosadnie. Wiadomo, że praca jego córki nie będzie wiązała się z pensją, ponieważ jej działania to wolontariat.
Dziękuję i potwierdzam. "Doradca społeczny" to wolontariusz. Nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia z tytułu tej funkcji - odpisał Duda
ZOBACZ WIDEO