Kilka miesięcy temu Aleksandra Żebrowska w nietypowy sposób poinformowała na swoim instagramowym profilu, że spodziewa się dziecka. Żona Michała Żebrowskiego udostępniła zdjęcie z ogórkami kiszonymi. Od tej pory obserwatorzy byli regularnie informowani przez parę o przebiegu ciąży.
Żebrowscy znani są w mediach społecznościowych ze swojego poczucia humoru i dystansu do siebie, jednak nie stronią od poruszania poważnych kwestii. Niedawno Żebrowska zdecydowała się na szczere wyznanie na temat czterokrotnego poronienia.
Są takie sprawy, o których nie da się mówić od razu, o innych nie chce się mówić wcale. „Nieudane” ciąże to temat, o którym rozmawia się ciężko - nawet z najbliższymi. Sama mam kilka takich za sobą - poronienia i na dokładkę ciążę pozamaciczną pod koniec zeszłych wakacji - pisała Ola Żebrowska na kilka dni przed ciążą.
Tym razem wszystko poszło dobrze, a Ola i Michał doczekali się trzeciego dziecka, o czym media rozpisywały się dwa dni temu. Jeszcze dzień wcześniej na Instagramie widniało zdjęcie Oli wygrzewającej się w słońcu podczas wypadu do Władysławowa. Zaraz po wiadomości o szczęśliwym rozwiązaniu pojawiła się informacja na temat imienia syna. Przypomnijmy, że starsze pociechy małżeństwa to Henryk i Franciszek.
Prawdą jest, że chłopcy mają oryginalne polskie imiona. Podobnie było także w przypadku trzeciego syna. Pierwotnie media snuły domysły, iż Żebrowski postanowił nazwać potomka na cześć swojego najlepszego przyjaciela Rafała Trzaskowskiego, jak zresztą żartował sam aktor. Ostatecznie jednak para zdecydowała się na imię Felicjan. Według nas, doskonały wybór.
Gratulujemy!