Amerykański aktor o wyborach w Polsce. Ma polskie obywatelstwo i zdradził, na kogo zagłosuje. "Sytuacja jest bardzo zła"

Paul Wesley zamieścił tweeta, w którym zdradził, na kogo będzie głosować. Amerykański aktor wybrał już swojego kandydata.

Paul Wesley zdobył popularność w ''Pamiętnikach wampirów''. Wszyscy wielbiciele tego serialu z pewnością wiedzą, że mężczyzna urodził się jako Paweł Tomasz Wasilewski. Chociaż dorastał w Stanach Zjednoczonych, to jego rodzice są Polakami. W związku z tym aktor ma podwójne obywatelstwo i może głosować w tegorocznych wyborach prezydenckich. Niedawno opublikował tweet, w którym wyraził poparcie dla jednego z kandydatów. 

Paul Wesley zdradził, na kogo zagłosuje

Druga tura wyborów zbliża się wielkimi krokami. Ostatecznie starcie Rafała Trzaskowskiego i Andrzeja Dudy odbędzie się już w najbliższą niedzielę, 12 lipca. W związku z tym coraz więcej gwiazd angażuje się w kampanię prezydencką. Powstały liczne inicjatywy społeczne, które zachęcają do udziału w wyborach. Jedni deklarują poparcie dla kandydata partii rządzącej, inni z kolei zachęcają do głosowania na kandydata opozycji. Paul Wesley jest dumny, że również będzie mógł wziąć udział w wyborach. 

Jestem dumny z tego, że po raz pierwszy będę mógł zagłosować w nadchodzących polskich wyborach prezydenckich - napisał na Twitterze.

Co więcej, aktor oznaczył również we wpisie profil Rafała Trzaskowskiego, czym w bezpośredni sposób zakomunikował, kto jest jego kandydatem. Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Większość z nich była pozytywna, jednak pojawiło się również kilka krytycznych głosów. Niektórzy nie rozumieli, dlaczego mieszkaniec USA głosuje w polskich wyborach prezydenckich. Odpowiedź jest oczywista - Paul jest Polakiem i ma pełne prawo do udziału w wyborach. Jedna z obserwatorek doskonale to podsumowała.

Sytuacja polityczna w Polsce jest bardzo zła. Mamy do czynienia z homofobią, rasizmem, ksenofobią i manipulacją - czytamy.

W obecnej sytuacji każdy głos jest na wagę złota. Pamiętajmy, że udział w głosowaniu to nie tylko przywilej, lecz także obowiązek każdego obywatela. 

Więcej o: