Internet obiegły wstrząsające zdjęcia i nagranie Danieli Cortes, byłej dziewczyny piłkarza Sebastiana Villi. Kobieta oskarża sportowca o wieloletnie znęcanie oraz pobicie, wskutek którego straciła ciążę.
Daniela Cortes opublikowała na Instagramie szokujący wpis. Dziewczyna wyznała, że była ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej ze strony Sebastiana Villi. Na dowód zamieściła zdjęcia dokumentujące pobicie.
Niestety, muszę to dziś zrobić, ponieważ nie jestem już w stanie tego dłużej znieść. Moje dwa lata życia z Sebastianem były naznaczone wieloma krzywdami. Wybaczałam wszystkie ciosy, czekałam, aż się zmieni, ale to się nigdy nie wydarzyło. Groził mi.
Dalej czytamy:
Ten człowiek, którego widzicie w mediach, który tak mądrze i dojrzale się wypowiada, jest w rzeczywistości zupełnie inny. To psychiczny i fizyczny oprawca. To prawdziwy Sebastian - ten, który tak traktuje kobiety.
W rozmowie z Cronica TV Daniela Cortes wyznała, że wskutek pobicia straciła ciążę:
Kiedyś podczas kłótni pobił mnie. Kilka dni później pojawiło się krwawienie i ból, z którym poszłam do lekarza. USG wykazało, że nie ma już płodu. Straciłam tę ciążę przez ciosy, które mi zadał – powiedziała.
Sebastian Villa nie przyznaje się jednak do winy. Na Instagramie sportowiec opublikował post, w którym zaprzecza słowom Danieli Cortes:
Przede wszystkim chcę powiedzieć, że nigdy nie stosowałem przemocy wobec mojej byłej dziewczyny, Danieli Cortes, ani żadnej innej kobiety w całym moim życiu. Jestem przeciwny wszelkim aktom przemocy. Jestem spokojną i bardzo wierzącą osobą. (...) Modlę się, aby prawda wyszła na jaw tak szybko, jak to możliwe. Doceniam wsparcie wszystkich, którzy towarzyszą mi w tym trudnym czasie.
Argentyński sąd zakazał piłkarzowi opuszczania kraju, a sprawa jest badana. Prawnicy Danieli Cortes będą wnioskować o aresztowanie sportowca.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!