Marcin Mroczek z powodzeniem realizuje się jako aktor, mąż i ojciec. Mężczyzna, jak wiele gwiazd, jest bardzo aktywny na Instagramie. W sieci relacjonuje swoją codzienność. Pokazuje obserwatorom nie tylko życie zawodowe, ale również nie brakuje na profilu zdjęć z rodziną. Przypomnijmy, że aktor i jego żona, Marlena Muranowicz, mają dwóch synów: Ignacego i Kacpra. Jednak mimo natłoku zajęć potrafi znaleźć czas dla swojej ukochanej. W Dzień Kobiet zabrał swoją żonę na romantyczny pobyt w spa tylko we dwoje.
Na swoim Instagramowym profilu, aktor podzielił się z fanami zdjęciami z niezwykłej randki. Zabrał ukochaną do spa.
Chwile tylko dla rodziców - podpisał fotografię.
Post spotkał się z samymi miłymi komentarzami. Nic dziwnego, w końcu zdjęcia są przepiękne, a figura Marleny wielu zachwyca. Mieć taki brzuch po dwóch ciążach to nie lada wyczyn.
Ale ogień. Brawo! - napisał Misiek Koterski.
Pozazdrościć!
Żona piękna - czytamy.
Jak się okazuje, Marcin Mroczek postanowił założyć drugi instagramowy profil, w którym chce poruszyć jasne i ciemne strony bycia rodzicem. "Tata na medal" choć dopiero stawia pierwsze kroki w instagramowym świecie, ma już prawie tysiąc obserwujących. Na ten profil również wstawił zdjęcia z ich pobytu ze spa, tylko opisał ich wypad dokładniej.
I co zrobić, żeby ten związek/małżeństwo - które po pojawieniu się dziecka miało być wspaniałym etapem życia - przetrwało? A no przetrwać i nie poddawać się! Zapytacie pewnie, jak to zrobić? Tego wam raczej tu nie powiem... Każdy musi znaleźć swoją receptę na bycie dobrym tatą i mężem/partnerem. My przekonaliśmy się, że zostawienie dzieci babci na noc to zarąbista opcja. Oczywiście nie mamy wtedy na nic siły i najchętniej to położylibyśmy się na kanapie i w spokoju pooglądali telewizję. Jednak warto się zmobilizować i zrobić coś fajnego razem - coś, na co normalnie nie mamy czasu albo możliwości. Idźcie do spa (koniecznie ze strefą tylko dla dorosłych), skoczcie ze spadochronu, idźcie na gokarty albo po prostu na kolację (my lubimy wersje Extreme) - napisał.
Nam nie pozostaje nic innego, jak życzyć im dużo szczęścia.
BO