Beata Tadla ma 19-letniego syna ze związku z byłym mężem Radosławem Kietlińskim. Dziennikarka udzieliła wywiadu magazynowi "Viva!", w którym opowiedziała o swojej relacji z Janem Kietlinskim.
ZOBACZ: Beata Tadla o kolegach dziennikarzach
Prezenterka wyznała, że ma świetny kontakt z 19-latkiem. Okres dojrzewania Janka nie był dla niej uciążliwy. Były kłótnie, ale nie spektakularne. Tadla przyznała, że nie ma monopolu na mądrość odnośnie wychowania.
Przeszliśmy okres dojrzewania, ale dość łagodnie. Nie było żadnych większych konfliktów. Oczywiście czasem się zdarzało, bo dorastający człowiek często sam siebie nie rozumie, ma burzę hormonów i nie rozumie, co się z nim dzieje. Rodzic też wszystkiego nie wie, bo przecież nie rodzi się z patentem na idealne wychowanie dziecka - mówiła Vivie.pl Beata Tadla.
Okazuje się, że dziennikarka i nastolatek dzielą zainteresowania. Chłopak chętnie podróżuje po świecie, ale nie obciąża przez to portfela mamy. Sam zarabia na swoje wyprawy. Beata wyznała, że jest bardzo dumna z Janka
Mamy pokrewne zainteresowania. Janka ciekawią procesy społeczne, tkanka miejska w szerokim znaczeniu. Także to, jak wyglądają miasta świata i ludzie je zamieszkujący. Jan wiele podróżuje, sam na to zarabia. Jestem bardzo dumną mamą - stwierdziła dziennikarka.
Dziennikarka już wcześniej pozowała z synem, gdy miał 15 lat. Została zapytana, czy Janek ponownie zgodziłby się na sesję z mamą. Beata odpowiedziała, że nie jest pewna, co by odpowiedział, ale stwierdziła, że nastolatka nie ciągnie do show-biznesu.
To nie jest osoba, która jakoś pcha się do show-biznesu. Myślę, że jeśliby podejmował jakiekolwiek decyzje, to będą jego decyzje - wyznała Tadla.
O dziennikarce było głośno, gdy zdecydowała się związać z Jarosławem Kretem. Po pięciu latach burzliwego związku para rozstała się. Teraz Beata znalazła szczęście u boku biznesmena o imieniu Rafał. Prezenter pogody podobno jest zachwycony koleżanką z nowej stacji Joanną Racewicz.
DK