W ostatnim czasie głośno jest o Ilonie Felicjańskiej i jej mężu Paulu Montanie, którzy podczas urlopu na Florydzie trafili do aresztu. Teraz coraz więcej szczegółów wychodzi na jaw. Dowiedzieliśmy się, że na policję zadzwonił Montana po tym, jak jego żona ugryzła go w łydkę, i okazało się, że modelka była pod wpływem alkoholu. Teraz "Super Express" dotarł do nagrania z tej nocy.
Film rozpoczyna moment, kiedy to amerykański policjant zakuwa w kajdanki Felicjańską. Potem ujęcie przenosi się przed dom, gdzie na ławce siedzi Paul Montana.
Powiedziałeś, żeby cię aresztować? To wstań i złóż ręce z tyłu - zwrócił się do Montany.
Mężczyzna wypił łyk z puszki, którą trzymał w ręce. Następnie zrobił to, co kazał funkcjonariusz. Okazało się, że ma na ciele ślady ugryzień - na ramionach i nogach. Wtedy też został poinformowany, że Felicjańska zostanie aresztowana. Ilonę wsadzono do policyjnego samochodu, gdzie była dość agresywna:
Zatrzymana próbowała kopać szyby w samochodzie - relacjonował policjant.
Całe nagranie możecie zobaczyć TUTAJ.
Przypomnijmy, że ich proces rozpocznie się 9 stycznia. Początkowo mieli do tego czasu przebywać w areszcie, jednak dzięki pomocy przyjaciół opuścili go po opłaceniu kaucji. Od momentu wyjścia na wolność (przed świętami) modelka dodaje na Instagramie wspólne zdjęcia z ich urlopu. Pozują uśmiechnięci i nie wygląda na to, żeby za bardzo przejmowali się swoimi problemami.
To warto wiedzieć o alkoholu:
AW
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!