Nie wszyscy wiedzą o tym, że Karol Strasburger jest aktorem. Nic w tym dziwnego - od dwóch dekad sprawdza się jako gospodarz "Familiady" i to właśnie z tej roli kojarzy go młodsze pokolenie. Prowadzący słynie też ze swoich często nieśmiesznych żartów. Jak się okazuje, potrafi jednak zachować powagę.
Aktor udzielił niedawno wywiadu dla czasopisma "Świat&Ludzie". W pewnym momencie temat rozmowy zszedł na pochodzenie aktora. Łatwo się domyślić, że jego nazwisko nie jest polskie. Rodzi się zatem pytanie: co oznacza? Niestety, sam Karol Strasburger nie ma pewności. Wiadomo jednak, że odpowiedzi powinno szukać się w słowniku języka niemieckiego.
Zawiera jednak w wymowie "Strasse" (spolszczone Stras), co znaczy "ulica" i "burger", czyli "obywatel". Gdyby to tłumaczyć z przymrużeniem oka, to "Bürgerstrasse" oznaczałoby: ulica "obywatela". Myślę, że gdyby żył mój ojciec, to mógłbym go o znaczenie nazwiska zapytać. Nie zdążyłem. O naszych korzeniach zaczęliśmy rozmawiać, gdy on był starszym człowiekiem… - zdradził w rozmowie z magazynem.
Oglądacie "Familiadę"?
MŁ
Kaczorowska i Rogacewicz na spektaklu Terrazzino. Niebywałe, jak się zachowali
Teresie Lipowskiej puściły nerwy w trakcie wywiadu. "Synku..."
Smaszcz miażdży ślub Kurzajewskiego i Cichopek. "Największy obciach w życiu"
Koterski kupił sobie nowy samochód i się zaczęło. Poszło o jego słowa o Leszczak
Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wzięli ślub kościelny. Był jak z bajki
Jaruś z "Chłopaków do wzięcia" wyjawił, ile co miesiąc wpływa na jego konto. "To jest za mało"
Tak mieszkają Krupińska i Karpiel-Bułecka. Nowoczesność w góralskim wydaniu
Kurska wypaliła, że Smaszcz powinna "milczeć". Ta jej ostro odpowiedziała. "Byle kto"
80-letni Tomaszewski o początku związku ze znacznie młodszą żoną. "Była lekko zszokowana"