Nie wszyscy wiedzą o tym, że Karol Strasburger jest aktorem. Nic w tym dziwnego - od dwóch dekad sprawdza się jako gospodarz "Familiady" i to właśnie z tej roli kojarzy go młodsze pokolenie. Prowadzący słynie też ze swoich często nieśmiesznych żartów. Jak się okazuje, potrafi jednak zachować powagę.
Aktor udzielił niedawno wywiadu dla czasopisma "Świat&Ludzie". W pewnym momencie temat rozmowy zszedł na pochodzenie aktora. Łatwo się domyślić, że jego nazwisko nie jest polskie. Rodzi się zatem pytanie: co oznacza? Niestety, sam Karol Strasburger nie ma pewności. Wiadomo jednak, że odpowiedzi powinno szukać się w słowniku języka niemieckiego.
Zawiera jednak w wymowie "Strasse" (spolszczone Stras), co znaczy "ulica" i "burger", czyli "obywatel". Gdyby to tłumaczyć z przymrużeniem oka, to "Bürgerstrasse" oznaczałoby: ulica "obywatela". Myślę, że gdyby żył mój ojciec, to mógłbym go o znaczenie nazwiska zapytać. Nie zdążyłem. O naszych korzeniach zaczęliśmy rozmawiać, gdy on był starszym człowiekiem… - zdradził w rozmowie z magazynem.
Oglądacie "Familiadę"?
MŁ