• Link został skopiowany

Marina gorzko o byciu żoną piłkarza. "Wrzucono mnie do worka WAGs". Zdradziła też, kto zajmuje się Liamem, gdy jest w pracy

Marina Łuczenko-Szczęsna już niebawem wróci na ekrany telewizorów. Czy nowa-stara rola sprawi, że ludzie przestaną patrzeć na nią wyłącznie jak na "żonę piłkarza"?
Marina Łuczenko-Szczęsna
KAPIF.pl

Jeszcze w tym roku na ekrany telewizorów wróci popularny dziesięć lat temu serial "39 i pół". Jedną z głównych ról w produkcji odgrywała wtedy Marina Łuczenko-Szczęsna. Jak już sama potwierdziła, ponownie wcieli się w postać Amandy, serialowej córki Tomasza Karolaka.

Zobacz wideo

Marina o karierze: wrzucono mnie do worka WAGs

Z okazji oficjalnego ogłoszenia powrotu serialu, piosenkarka udzieliła wywiadu dla "Dzień Dobry TVN". W rozmowie z Kingą Burzyńską przyznała, że boli ją to, jak ludzie zaczęli postrzegać ją po ślubie. Jak twierdzi, gdy była nastolatką, wiele osób wróżyło jej sukces, ale po związaniu się z Wojtkiem Szczęsnym została wrzucona do "worka WAGs".

Ja jestem osobą bardzo pracowitą. (...) Jestem piosenkarką, skończyłam szkołę muzyczną. 10 lat temu postrzegano mnie jako dziewczynę, która osiągnie sukces, tak mi wróżono, a potem gdzieś tam… Ja nawet nie śmiem nazywać siebie aktorką, ale jestem piosenkarką, skończyłam szkołę muzyczną. Śpiewam Liamowi na dobranoc i on uwielbia muzykę. Ale kopie nóżkami, więc Wojtek mówi, że będzie z niego piłkarz - przypomina Marina.

Dodała też, że macierzyństwo wiele zmieniło w jej życiu. Inaczej patrzy teraz na inne kobiety i matki, w tym swoją, która pełni dla Liama rolę babci-niani. Zdjęcia do nowego sezonu "39 i pół" już trwają. Pomimo natłoku obowiązków gwiazda stara się być w stałym kontakcie z synem Liamem i mężem. Zdradziła, że dziecko "daje jej niesamowitą energię", a Szczęsny dzwoni do niej po kilka razy dziennie.

Od premiery serialu minęło już ponad 10 lat. W tym czasie wiele zmieniło się nie tylko w życiu prywatnym Mariny, ale także w zawodowym.

No, troszkę mi się głos zmienił, wiadomo, ciąża, ale przede wszystkim operacja strun głosowych. To była bardzo poważna operacja, która mnie wykluczyła z zawodu na jakiś czas, co było dla mnie bardzo ciężkim, traumatycznym przeżyciem - wyznała w tym samym wywiadzie.

"39 i pół" był swego czasu jednym z największych hitów TVN-u. Myślicie, że odświeżony format po raz kolejny podbije serca widzów? Jeśli tak, to może być to bardzo duży zastrzyk popularności dla Mariny. Przypomnijmy, że czasy gdy serial był emitowany w telewizji można uznać za szczyt jej kariery.

Więcej o: