Adele i Jennifer Lawrence już wielokrotnie udowadniały, że mimo popularności i milionów na koncie, sodówka im do głowy nie uderzyła. Obie bezpośrednie i wyluzowane - nic dziwnego, że znalazły wspólny język i się zaprzyjaźniły. W piątkowy wieczór postanowiły się razem zabawić i wybrały się na imprezę do popularnego w Nowym Jorku klubu dla gejów "Pieces". Bez sztabu ochroniarzy i bez zadęcia. Bawiły się z tłumem i - jak łatwo się domyślić - szybko stały się główną atrakcją wieczoru. Pewnie dlatego, że żadna nie próbowała wtopić się w tłum. Szczególnie dobrze bawiła się Adele. Dowody?
Zaproszona na scenę - nie odmówiła. Na pytanie, czy jest gotowa się dobrze bawić, odpowiedziała:
Ku**a jasne.
Wzięła udział w muzycznej zabawie, a gdy przegrała, Jennifer Lawrence zaczęła się głośno śmiać:
Jak mogłaś przegrać?!
Ale że jedna zabawa to za mało, wzięła udział w kolejnej. I ZNOWU PRZEGRAŁA.
Takiego luzu i dystansu życzymy wszystkim gwiazdom.
WJ
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!