Filip Chajzer opublikował na Instagramie i na Facebooku zdjęcie jednej z dziennikarek, która oskarżyła go o molestowanie kobiet w programie "Ameryka Express".
Filip Chajzer atakuje dziennikarkę
Chodzi oczywiście o ostatni odcinek, a mianowicie o zadanie, które polegało na całowaniu trzech osób płci przeciwnej. Media rozpisały się, że zachowanie uczestników, wszystkich, nie tylko Chajzera, było niedopuszczalne i obrzydliwe. Najlepszą obroną jest atak, takie właśnie motto chyba kierowało Chajzerem, który odpowiadając portalom wykorzystał wizerunek jednej z dziennikarek.
Tłumaczył, że nie przyznaje się do molestowania. Uważa też, że dziennikarka posłużyła się jego zdjęciem w tekście, aby ten był bardziej klikalny. Wszyscy, każdy dziennikarz, który pisze na Chajzera złe słowo, każdy portal, który to publikuje, to przecież element manipulacji i zmowy - sam Chajzer nie ma sobie nigdy nic do zarzucenia. Przypomnijmy, że podczas rozmowy z Filipem na konferencji przed programem "Ameryka Express", dziennikarz sam, bez żadnego zażenowania, chwalił się tym, jak przedmiotowo potrafi traktować kobiety.
Po prostu waliłem, pyk, pyk, dziękuję, do widzenia. Panie w szoku, nawet nie wiedziały, co się stało, zadanie zaliczone, a ojciec się zabiera: senora, senorita, tak się czai, one przed nim uciekają - powiedział.
Oczywiście jego ślepo zapatrzeni w niego fani wtórowali mu w komentarzach i nie zwracali uwagi, że dziennikarka opisała problem, jakim jest molestowanie, i nawet ta z pozoru "niewinna i zabawna (?)" konkurencja, to książkowy przykład molestowania. Winni są nie tylko uczestnicy, ale też stacja, która zdobyła się na wyemitowanie i promowanie skandalicznych zachowań.
Fani Chajzera nie mieli litości nad dziennikarką. Ich komentarze są najzwyczajniej w świecie chamskie.
Panie Filipie niejedna chciałaby być zapewne tak molestowana przez pana. Coś kosztem czego widocznie uważa ta pani.
Pani pewnie zdesperowana i zazdrosna, że nie mogła być na miejscu tych kobiet.
Już po wyglądzie widać, iż ta pani to przysłowiowy "pustak", więc nie oczekujmy, że napisze coś mądrego.
Przecież widać, że to jakaś nawiedzona. Zapewne dawno nie całowana .
A tfu w życiu bym nie całowała tej pani. No chyba że masz domestos by usta wypłukać.
Dziunia piernik trochę dystansu i luzu nie zaszkodzi!
Na szczęście znalazły się też osoby, które trzeźwo myślą i zdają sobie sprawę z problemu, jaki się zrodził po ostatnim odcinku programu. Ich komentarze tylko potwierdzają, że stanowisko dziennikarki nie było bezpodstawne.
Filip słaba była ta akcja w programie, i ta teraz też cieniutka.
Całując obce kobiety w usta na wizji na oczach milionów Polaków pozwalasz też na publiczne komentowanie Twojej "postawy". A nawet jeśli skomentowanie publicznie Twojej "postawy" mija się z rzeczywistością, nie zezwala Ci to na publiczny lincz tejże osoby.
Człowieku, jak ty siebie sam szkalujesz.
Właśnie zostałeś klasycznym hejterem. Jak to się ma do Twojego wizerunku "najprawszego człowieka internetu".
Molestowania nie było?! Było ku*wa podręcznikowe. Twoją reakcją powinno być publiczne i głośne PRZEPRASZAM, a nie lincz na dziennikarce, która śmiała ci zwrócić uwagę.
Chajzer próbował się bronić i wdał się w dyskusję z komentującymi. Niestety, jego wpis pokazał jego dziecinne zachowanie i podejście do sprawy.
To jest publiczne ogólnodostępne zdjęcie. Jeśli Pani Helena może okrasić moim wizerunkiem swój artykuł szkalujący mnie w sposób kłamliwy i oczerniający (jestem oskarżany w nim np. o łapanie kobiety za piersi) przy wielomilionowym zasięgu to ja daje sobie prawo do odpowiedzi Pani redaktor na tych samych warunkach. Tyle - napisał.
Na teksty o publicznym linczu Pani redaktor reaguje pustym śmiechem. Grupa wp.pl (właściciel pudelka) urządza publiczny lincz mój i mojej rodziny w sposób systematyczny od lat. Pod każdym artykułem. Wszystkie są napisane w sposób nacechowany negatywnie, a to co dzieje się pod nimi jest gorzej niż obrzydliwe i dotyka spraw bardzo osobistych. Przy dzikiej radości redaktorów grupy wp.pl, którzy w żaden sposób na te świństwa nie reagują. Jeśli pani redaktor dała sobie prawo przy wielomilionowym zasięgu kłamliwie oskarżyć mnie o łapanie kobiety za piersi, okraszając swój esej zdjęciem z moim wizerunkiem to ja daje sobie prawo do kulturalnej odpowiedzi przy wykorzystaniu ogólnodostępnego i publicznego zdjęcia autorki "artykułu". Kropka - dodał.
Nikt też nie zwrócił uwagi na to, że Chajzer po raz kolejny udowodnił, jak bardzo jest przewrażliwiony na własnym punkcie. Kiedy tylko spotyka się z krytyką od razu zaczyna atakować, czasem nawet w bardzo wulgarny sposób, za co później przeprasza, jednak niesmak pozostaje.
Pamiętacie nasz tekst krytykujący zachowanie Filipa Chajzera w "Ameryka Expreess"? Dziennikarce również się oberwało. Co prawda Filip nie posunął się do opublikowania jej zdjęć, ale podał imię i nazwisko, pozwalał na najbardziej nawet obraźliwe komentarze, a nawet wyśmiewał ją razem z fanami. Takie zachowanie jest niedopuszczalne i dziwi nas, że TVN nie reaguje. Nawoływanie (pod płaszczykiem niewinnego postu) do hejtu to rzecz niebezpieczna. Zachowanie Chajzera jest obrzydliwe, cyniczne i prostackie. I na pewno nie sprawi, że przestaniemy pisac o nim krytycznie.
MT, JM
