Janusz Głowacki, dramaturg, prozaik, felietonista i autor scenariuszy filmowych, zmarł w sobotę w wieku 79 lat. Artystę pożegnali za pośrednictwem mediów społecznościowych między innymi Krystyna Janda, Karolina Korwin Piotrowska i Kuba Wojewódzki, który żałował, że nie zdążył gościć Głowackiego w swoim programie.
A umawialiśmy się, że przyjdziesz do mojego programu... - napisał na Facebooku.
Janda pożegnała go w wyjątkowo osobisty sposób.
Janusz! Janusz! Niemożliwe! Nie ma Cię nagle! Cyniczny uśmiech, luźny chód, odpięta koszula, głowa pełna przenikliwych, często gorzkich myśli i gorące, gorące serce ukryte jak najgłębiej, dla niepoznaki. Żegnaj. Już tam na Ciebie wielu czekało. Bawcie się dobrze.
Wiele na temat zmysłu artystycznego Głowackiego miała do powiedzenia także Karolina Korwin Piotrowska. To jej wpis jest chyba najbardziej poruszający.
Nie żyje Janusz Głowacki. Dla mnie ktoś, kto miał niezwykłe "ucho" na to, co go otacza, kosmiczny zmysł obserwacji ludzi, zdarzeń, słów. Dla mnie to ktoś, kto napisał scenariusz do "Polowania na muchy" Wajdy. 1969 rok, a my wtedy, zanim zrobili to Amerykanie, pokazujemy tragikomiczny, brutalny obraz rodziny, rozpadu związku, bezkompromisowy obraz kobiety skupionej na karierze i mężczyzny, który w jej rękach jest jak potulna plastelina. Kiedyś rozmawiałam z nim o tym, zachwycona filmem i pytałam go, dlaczego jest tak niedoceniony, tak pomijany, choć dla mnie to jeden z lepszych filmów Wajdy, jedyny tak ironiczny, komediowy, ostry. Powiedział mi " wie pani, tak bywa". Może Polska nie była wtedy gotowa na na tak bezkompromisowy i prowokacyjny oraz boleśnie szczery film? Dzisiaj zobaczę sobie ten film. Genialna Braunek, Malanowicz, Skarzanka i Olbrychski. Świetny, niedoceniony, wiecznie młody film. Nic się nie zmieniło. Myślimy tak samo, kochamy tak samo, mamy podobne ambicje, mamy tylko może lepsze ciuchy a na muchy muchozol zamiast zwisających wszędzie plastrów. Jesteśmy dokładnie tacy jak wtedy celnie, z pazurem i dowcipem, opisał nas Głowacki, a mistrz Andrzej Wajda wirtuozowsko sfilmował.
Na Twitterze hołd Głowackiemu oddali Beata Tadla i Tomasz Lis.
Bardzo smutno, gdy odchodzą mądrzy, twórczy i wielcy ludzie. Janusz Głowacki nie żyje. Dziękuję za wszystkie rozmowy - napisała Tadla.
Janusz Głowacki nie żyje. Bardzo, bardzo smutna wiadomość.
MK