Adam Zdrójkowski zdobył popularność w serialu "Rodzinka.pl". Rozpoznawalność pozwoliła mu na działalność w show-biznesie. Oprócz tego 25-latek zajmuje się inwestowaniem w różnego rodzaju biznesy. Kilka lat temu Zdrójkowski postanowił otworzyć lokal gastronomiczny. Wtedy jeszcze nie wiedział, co się szykuje. O wszystkim opowiedział.
Adam Zdrójkowski na swoją pierwszą inwestycję wybrał bar. Lokal działał przez dwa lata. Wtem nastała pandemia i wszystko się zmieniło. Opowiedział o szczegółach w wywiadzie z "Super Expressem". - Utopiłem 200 tys. zł. Niestety, pandemia nas zaskoczyła, musiałem zapłacić 200 tys. czynszu za miesiące, kiedy knajpa nie działała, więc bardzo bolała mnie kieszeń. Powiedziałem sobie wtedy, że nigdy więcej tego nie zrobię - wyznał. Adam Zdrójkowski po czasie zmienił jednak zdanie. Postanowił uratować swoje ulubione miejsce, które serwuje sushi w Warszawie, przed bankructwem. - Jak zobaczyłem, że moje ukochane miejsce sushi w Warszawie upada i zostały dwa miesiące, żeby to miejsce zostało zamknięte, uznałem, że muszę je uratować. Ja lubię biznes, jestem w tym dobry, ale niekoniecznie jestem dobry w gastronomii. To jest bardzo ciężki kawałek chleba. W tym przypadku - mówił "Super Expressowi".
Adam Zdrójkowski nie zamierza odpoczywać. Ma w planach kolejne projekty. Tym razem nie chodzi o gastronomię. W rozmowie z Plotkiem zdradził, że ma w planach kolejną inwestycję. - Buduję dom w górach niedługo. (...) Góry są piękne, tam można pojechać, kiedy jest słońce i nie ma słońca. Poza tym planuję tam zrobić też studio muzyczne takie na music campy dla artystów, którzy chcieliby odpoczęć ze swoimi producentami, ale jednocześnie gdzieś tam sobie pokombinować muzykę w pięknym otoczeniu - wyjawił serialowy Kuba z "Rodzinki.pl". ZOBACZ TEŻ: Doniesienia o Kożuchowskiej. Zdrójkowski ujawnia, jak się zachowuje poza kamerami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!