Agnieszka Kaczorowska już od kilku miesięcy jest na językach. Wszystko przez rozstanie z Maciejem Pelą, o którym dowiedzieliśmy się w październiku ubiegłego roku. Celebrytka zdecydowała się na wzięcie udziału w kontrowersyjnym programie "Królowa przetrwania". I to właśnie w szóstym odcinku show zdecydowała się na odważne wyznanie. Chodzi o nagranie z sypialni Kaczorowskiej i Peli.
Agnieszka Kaczorowska cały czas może liczyć na medialne zainteresowanie. Wielu przypatruje się jej nie tylko w mediach społecznościowych, ale również w "Królowej przetrwania". W szóstym odcinku programu panie zdecydowały się zagrać w "nigdy przenigdy", gdzie dzieliły się osobistymi wyznaniami. I to właśnie wtedy tancerka postanowiła wyjawić, że zdecydowała się na odważny ruch z Maciejem Pelą. Małżonkowie nagrali, co się działo w ich sypialni. - No tak, nagraliśmy sobie z mężem dla funu... W sumie to było podczas podróży poślubnej. (...) Stresowałabym się pół życia, gdybym miała z jakimś byłym. Ostatnio Maciek to odtworzył - opowiadała. Wyznaniem podzieliła się jeszcze wtedy, gdy małżonkowie byli razem. To się jednak źle zestarzało...
Marianna Schreiber zdecydowała się ujawnić listy miłosne, które rzekomo pisała Agnieszka Kaczorowska. "Też czuję to przyciąganie... Niech się dzieje wola nieba. Niesamowicie działa na mnie twoja delikatność, wrażliwość. Głowa do góry. Będzie dobrze" - brzmi treść listu. Nie jest jednak potwierdzone, że to faktycznie korespondencja tancerki. Schreiber zrobiła to w odwecie za wsparcie Maciej Kurzajewskiego przez Kaczorowską - gwiazda zostawiła klaszczącą emotkę pod oświadczeniem prezentera, które uderzało w Paulinę Smaszcz. Jak na te rewelacje zareagowała celebrytka? Usunęła komentarz spod postu dziennikarza i zaszyła się na Mazurach. Opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje z córkami.