Z dnia na dzień pojawia się coraz więcej informacji na temat najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami". Poznaliśmy już wszystkich uczestników. Jesienią na parkiecie zobaczymy: Ewę Minge, Mikołaja "Bagi" Bagińskiego, Marcina Rogacewicza, Aleksandra Sikorę, Lanberry, Maurycego Popiela, Barbarę Bursztynowicz, Wiktorię Gorodecką, Katarzynę Zillmann, Tomasza Karolaka, Michała Czerneckiego i Maję Bohosiewicz. Nie do końca jeszcze wiadomo, jak będą wyglądać same pary. 8 sierpnia na profilu "TzG" pojawiła się pierwsza informacja na ten temat.
"Michał Czernecki i Julia Suryś już wkrótce pojawią się razem na parkiecie 'Tańca z gwiazdami'. Julia z tańcem związana jest od najmłodszych lat, osiągnęła najwyższą klasę taneczną 'S' zarówno w stylu latynoamerykańskim, jak i standardowym. Wielokrotna medalistka Mistrzostw Polski w tańcu towarzyskim, a także tegoroczna Mistrzyni Polski Zawodowców! Na co dzień Julia pracuje również w modelingu" - czytamy. Fani programu bardzo entuzjastycznie przyjęli tę informację. "Super", "Już wiem, komu będę kibicować", "Genialna informacja", "Moja ulubiona para" - pisali zachwyceni.
W mediach pojawiła się informacja o problemach zdrowotnych Barbary Bursztynowicz. Aktorka ujawniła, że córka przekonała ją, by zaczęła się rozciągać, zanim wkroczy na parkiet. Gwiazda posłuchała rady, co nie skończyło się dla niej dobrze. - Moja córka zaproponowała mi, żebym się wzmocniła fizycznie przed startem programu i żebym poszła na pilates. Poszłam i to się źle skończyło. No niestety kręgosłup mi wysiadł. I to już po drugich zajęciach. Teraz jestem pod opieką masażystów - powiedziała w rozmowie z serwisem Viva.pl.
Bursztynowicz długo zastanawiała się nad samym udziałem. W tym samym wywiadzie przyznała, że ostatecznie namówiła ją rodzina. - Najpierw odmówiłam. Ale moja rodzina, moja córka i mój mąż, mnie namówili. W pierwszym momencie sama czułam pewnego rodzaju konsternację. Bo jest coś takiego w naszym społeczeństwie, nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że ludzie w pewnym wieku też mogą próbować swoich możliwości. Ja spróbuję i zobaczymy, jak mi się to uda - mówiła podekscytowana.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!