17 maja odbył się finał Eurowizji. Reprezentantka Polski Justyna Steczkowska zajęła 14. miejsce w konkursie. Zaśpiewała utwór "Gaja". Mimo ogromnych emocji oraz napiętego grafiku wokalistka znalazła czas, aby porozmawiać z mediami po występie. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj. W programie "Dzień dobry TVN" odbyła się także krótka rozmowa online z piosenkarką, która przebywała na lotnisku w Bazylei.
Justyna Steczkowska odniosła się w programie "Dzień dobry TVN" do ocen jurorów, którzy przyznali jej jedynie 17 punktów. - Każdy ma prawo do oceniania według własnego gustu, ale może na przyszłość trzeba by było zrobić tak, żeby komisja doceniała walory głosu i aranżacji, bo od tego są profesjonaliści - powiedziała. Wokalistka podzieliła się także przemyśleniami na temat kryteriów oceniania występów uczestników. - Nigdy nie unikniemy tego, że jakieś kraje lubią się ze sobą lub mają jakieś polityczne interesy. Nie unikniemy tego w tym konkursie, bo tak zawsze było - dodała reprezentantka Polski. Podczas rozmowy prowadzący Krzysztof Skórzyński wyczuł rozczarowanie w głosie Steczkowskiej. - Zgaś tę nutę żalu - powiedział i dodał, że jej występ był na najwyższym poziomie. Wokalistka zapewniła, że nie ma w sobie żalu i odczuwa wielkie wzruszenie.
W dalszej części rozmowy Justyna Steczkowska wyjawiła, co sądzi o ostatecznym wyniku. Podkreśliła, że występ na Eurowizji był jej wielkim marzeniem. - Można tu zobaczyć dwie strony. Albo taką, że jestem na siódmym miejscu w rankingu publiczności i mając 52 lata, odważyłam się, pojechałam i spełniłam swoje marzenie. Albo zobaczyć, że jestem na 14. miejscu i to jest straszna porażka - dodała wokalistka. Na koniec Justyna Steczkowska zaprosiła fanów na zbliżające się koncerty. - Niech to będzie inspiracja, że nawet po porażce można wstać i nadal cieszyć się życiem - skwitowała.
Wiadomo, co z udziałem Izraela na Eurowizji. Już cztery kraje wycofały się z konkursu
Kult wydał oświadczenie w sprawie Kazika w szpitalu i koncertów. "Jesteśmy głęboko zatroskani"
Kożuchowska wraca do fryzury rodem z początków "M jak miłość". Ekspert: To już nie są tamte czasy
25-lecie "M jak miłość". Cichopek błyszczy, ale spójrzcie na marynarkę Lipowskiej
Fani Bajmu zaniepokojeni. Grudniowe koncerty Kozidrak nagle odwołane
Kasia ze "Ślubu" powiedziała o papierach rozwodowych. Wtem zdradziła treść SMS-a od Macieja
Córka Englerta odniosła się do zarzutów Masłowskiej. "Jest mi po ludzku przykro"
Pokój sześcioletniego syna Janachowskiej jak nieduża kawalerka. Wielki telewizor na ścianie to początek
Doda zdradziła, co robi z zepsutym jedzeniem. Ekspert przestrzega. "Konsekwencje nie będę widoczne od razu"