W styczniu w telewizji pojawił się drugi sezon programu "Królowa przetrwania". W tej odsłonie formatu występują m.in. Paulina Smaszcz, Marianna Schreiber, Eliza Trybała oraz Natsu. Niektóre uczestniczki dość jawnie krytykują produkcję. "Co byście zrobili, gdyby tylko pokazywano was w negatywnym świetle? Gdybyście otworzyli się przed kamerami, opowiedzieli o swoich najtrudniejszych przeżyciach, płakali, zwierzając się innym - ale nic z tego nie zostało pokazane?" - pisała niedawno Eliza Trybała. Teraz nadszedł czas na Natsu.
Natsu prężnie działa w mediach społecznościowych. Ostatnio na jej profilu na TikToku pojawił się film, w którym wyjawiła, "co ją wkurza" w programie "Królowa przetrwania". Zaczęła wyliczać negatywne strony produkcji. Było ich całkiem sporo. - Jak nie masz smutnej historii i nie płaczesz co chwilę, i nie robisz dram, to cię wycinają. Za dużo dram i prywaty, a za mało konkurencji oraz aktywności sportowych i przygody. Pokazywanie nas czasami w bardzo niekorzystnych scenach i pokazywanie tylnych części ciała. Pokazywanie nas, jakbyśmy były naprawdę turbo tępe. Wiadomo, czasami nam się zdarzy nie grzeszyć inteligencją, ale bez przesady, uwierzcie mi. Brak jasnych zasad w konkurencjach, co potem prowadziło do sporów - skwitowała Natsu.
W grudniu 2024 roku Natsu opowiedziała o przygodzie w programie. Influencerka miała problem z bagażem, który okazał się bardzo ciężki. - Zacznijmy od tego, że mój plecak był jednym z najcięższych w ogóle w całym programie. Zapakowałam bardzo dużo rzeczy. (...) Wszystko było potrzebne, bo wszystko mi się przydało - wyznała dla portalu tvn.pl. Dzięki zabranym produktom dziewczyna Marcina Dubiela mogła pomagać koleżankom na planie. - Mój plecak był dobrze zapakowany, ponieważ często na przykład komuś czegoś brakowało, a ja mogłam dzięki temu, że było więcej rzeczy, coś pożyczyć, wspomóc - skwitowała w wywiadzie.