Miszczak puścił farbę. Zdradził, jak Cichopek radzi sobie w Polsacie. Ależ słowa!

Katarzyna Cichopek przez ostatnie lata przyzwyczajona była do pracy w programach Telewizji Polskiej. Jak w takim razie odnalazła się w innej stacji, która różni się od jej byłego pracodawcy? Edward Miszczak uchylił rąbka tajemnicy.

Katarzyna Cichopek na początku roku zniknęła z programów TVP. Włodarze Polsatu długo nie czekali i zaproponowali jej niedawno pracę. Jesienią zadebiutuje nie tylko w nowej produkcji randkowej "Moja mama i twój tata", ale pojawi się też w telewizji śniadaniowej stacji "halo tu Polsat". Jej transfer wzbudza wiele emocji. Przypomnijmy, że Edward Miszczak ma nadzieję, że aktorka, która poprowadzi poranne widowisko razem z Maciejem Kurzajewskim, będzie wzbudzać kontrowersje, co w efekcie przyniesie duży rozgłos nowej produkcji. Jak odnalazła się w swojej dawnej stacji? Dyrektor programowy Polsatu został ostatnio o to zapytany. Może coś już powiedzieć, bo pierwsze show prezenterki jest już nagrane i czeka tylko na jesienną emisję.

Zobacz wideo Edward Miszczak opowiada o jesieni w Polsacie

Edward Miszczak ocenia pracę Kasi Cichopek

Edward Miszczak jest zadowolony, że udało mu się z powrotem ściągnąć Katarzynę Cichopek do Polsatu. Przypomnijmy, że kiedyś z powodzeniem prowadziła tam pięć edycji "Jak oni śpiewają", "Sexy mamę" czy różne koncerty stacji. Nic dziwnego, że Miszczak teraz wypowiada się o niej w samych superlatywach i docenia jej doświadczenie zawodowe. Zatrudnienie aktorki "M jak miłość" było dla niego czymś naturalnym. - Kasia Cichopek wyszła kiedyś z Polsatu. Pamięć o Kasi na korytarzach Polsatu jest ciągle żywa i mocna, więc wróciła do domu - stwierdził w rozmowie z "Super Expressem". I zdradził, że widział już pierwsze odcinki nowego programu Cichopek. Według niego to murowany hit. - Mamy bardzo fajny format "Moja mama i twój tata", gdzie dorośli ludzie idą ze sobą na randkę ze zgodą swoich dzieci. To jest obłędne. Kasia Cichopek to świetnie prowadzi - powiedział. 

Katarzyna Cichopek o wspólnej pracy z Maciejem Kurzajewskim

Kilka dni temu w kioskach pojawiła się nowa "Viva!" z Katarzyną Cichopek na okładce. Aktorka w rozmowie z dwutygodnikiem szczerze opowiedziała o tym, jak wygląda jej związek z komentatorem sportowym. Nie ukrywała, że to, co spotkało ich, gdy podzielili się w mediach informacją, że są razem, to było okrucieństwo. Wspólna praca nie jest dla nich problemem. "Mimo różnic mamy bardzo wiele wspólnych cech. [...] Oboje mamy za sobą wiele lat doświadczenia. Maciek 30, ja 25. Jesteśmy ułożonymi ludźmi w średnim wieku. Dobrze nam się współpracuje, bo dobrze się znamy. Jesteśmy w stanie wyczuć, kiedy druga osoba chce zadać rozmówcy więcej pytań, pociągnąć rozmowę. Nie rywalizujemy ze sobą, tylko oddajemy sobie pole" - wyjawiła. Opowiedziała też o pracy nad sobą. Przeczytaj też: Kasia Cichopek poszła na terapię. "Zobaczyłam, gdzie popełniłam błędy"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.