Cichopek bez ogródek o tym, co się działo, gdy ujawniła związek z Kurzajewskim. "To było okrucieństwo"

Katarzyna Cichopek pod koniec 2022 roku oznajmiła, że spotyka się z Maciejem Kurzajewskim. To spotkało się z wieloma komentarzami w sieci - szczególnie tymi negatywnymi. Dla celebrytki był to trudny czas.

Odkąd Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski oficjalnie zdecydowali się ujawnić, że są parą, media cały czas depczą im po piętach. Zakochani dzielą się wspólnymi chwilami w sieci, a już niedługo poprowadzą razem program śniadaniowy "halo tu polsat". Początki ich związku były jednak trudne - szczególnie przez hejt, który pojawiał się w internecie. Celebrytka opowiedziała o problemach, które napotkała. 

Zobacz wideo Rozenek-Majdan ma pewną radę dla prowadzących śniadaniówki w Polsacie? Wspomniała o Cichopek

Katarzyna Cichopek o hejcie i wsparciu najbliższych w trudnym czasie

Gwiazda, która zyskała popularność dzięki roli Kingi Zduńskiej w "M jak miłość", porozmawiała z magazynem "Viva!". Wyjawiła, że moment, w którym ujawniła związek z Kurzajewskim, był dla niej trudny. Musiała mierzyć się z hejtem, który masowo pojawiał się w sieci. Nieocenione w tym czasie stało się wsparcie rodziny i ukochanego. "Podstawą mojej egzystencji jest wsparcie bliskich. Po prostu nie zostałam z tym wszystkim sama. Rodzice, brat, jego rodzina zawsze są przy mnie. Na każdym kroku czułam i czuję miłość moich dzieci. Maciek idzie ze mną ramię w ramię, trzyma mnie za rękę i pomaga w każdej sytuacji" - wyjawiła. Zauważyła również, że fani cały czas ją wspierali, choć podkreśliła, że konkretnie ta grupa, którą spotykała w rzeczywistości. Problemem był internet. 

Okazało się, że publiczność też stoi za mną murem. Ale nie ta internetowa, tylko taka, którą spotykam w prawdziwym życiu. Doświadczyłam tego, że żyjemy w dwóch różnych rzeczywistościach. Pierwsza to ta realna, namacalna. Tutaj spotkałam się z wielką serdecznością, co jest niesamowicie budujące. Druga, ta, w której też funkcjonuję, to rzeczywistość internetowa, wirtualna chmura pełna nienawiści, po brzegi wypełniona negatywnymi myślami, działaniami. Pod tym względem ostatnie dwa lata mogę nazwać eksperymentem społecznym, który przeprowadziłam na sobie samej. Z jednej strony doświadczyłam dużo dobrego, ale z drugiej… to było okrucieństwo

- wyjawiła Cichopek w rozmowie z "Vivą!". Zdjęcia pary znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

Katarzyna Cichopek pyta dzieci o zgodę. Chce je chronić

Celebrytka przyznała, że problemem było również to, że hejt dotykał jej dzieci. Cichopek ma dwójkę pociech z Marcinem Hakielem - 15-letniego Adama i 11-letnią Helenę. Aktorka podkreśliła, że nigdy nie publikuje niczego bez zgody dzieci. Tym chce je uchronić od niepotrzebnych komentarzy. 

Zawsze starałam się je chronić. Zazwyczaj nie pokazuję ich zdjęć, a wszystko, co ewentualnie udostępniam w moich social mediach, dzieje się za ich zgodą. Ich "nie" jest dla mnie świętością. Szanuję to w stu procentach

- mówiła w wywiadzie dla "Vivy!". 

Więcej o: